to ja też mówię branoc... choć jeszcze chwilę coś robię
_________________ FUS forever sis - Sevir :**
... i dopiero wtedy stało się światło
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring." Wysłany:
Nie 23:55, 17 Maj 2009
Dżem wszystkim :*
*ziewa*
Widzę, że tu się dużo wczoraj działo. Żałuję, że mnie nie było... Ale teraz chociaż mam wielkiego banana na twarzy jak to czytałam :hahaha:
Cytat:
Athreas byłeś kiedyś zbanowany?
Oooo tyyyy. A mnie to nie chciałeś zbanować :cry:
Howling_Mad odnalazłeś już w sobie problem żeby ze mną porozmawiać? :twisted:
jeanne Ta powiedz mi 3 sprawy Po pierwsze co może oznaczać tęsknota do dzieciństwa. A po drugie co może być przyczyną tego że prawie codziennie męczy mnie jakaś inna piosenka i to zazwyczaj tak różne od siebie. i Ostatnia sprawa trudno dostać się do szpitala dla obłąkanych ;)
Dzień [zły :? ] Dobry kochani :*
Ominęły mnie zamałżowiny :cry: to nie fair :lol:
Gratulacje T. i Athreas :*
W ogóle mam dziś zły dzień, kartkówka z polaka na którą nic nie umiem, spr. z geogr. na który też nie umiem i jeszcze gardło boli mnie 4 dzień i ani myśli przestać :?
Trzymajcie kciuki, co bym przetrwała :D
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Pon 6:03, 18 Maj 2009
Howling_Mad tęsknota do dzieciństwa może zasadniczo oznaczać dużo rzeczy. Trzeba by było zastanowić się, za czym tęsknisz. Za osobami, sposobem spędzania czasu, sytuacjami, czy za wszystkim.
A co do piosenek, to ściśle one wiążą się one z tęsknotą za dzieciństwem. Szukasz jakiegoś pocieszenia w nich, które dało by Ci ukoić tęsknotę, ale na razie nie znalazłeś jakieś krótkotrawej.
Szpital... mrÓ. Chcesz iść do Hałsa? :hahaha: ToAra spytaj się, on już był. Chociaż nie wiem, ale nie podobało mu się jak go tam wsadziłam :cry:
*przytula bardzo mocno Nimfkę*
Wesele dopiero będzie (chyba) :D *trzyma kciuki*
A ja za jakieś 45 minut mam wuef i mam taką dziwną wizję, coby na niego w ogóle nie pójśc...
Dodano 7 minut temu:
Dobra idę. Bo jak pan wuefista sadysta dowie się, że zwiałam z jego lekcji to może swe sadystyczne umiejętności podnieć o poprzeczkę w górę :(
Trzymajcie się potworki :* I trzymajcie za mnie kciuki ;)
jeanne Dzieciństwo ogólnie było okej chociaż parę spraw można by zmienić a szpital to mi po głowie chodzi jako plan awaryjny jakby w życiu nic nie wyszło mi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach