Jak mnie najdzie natchnienie do sie na niemieckim wezmę :lol: Bo to moja najbardziej płodna lekcja :twisted:
*tuli Arroch*
Ale na razie tylko ta 1 jest :twisted: Oswoję ją, a potem zniszcżę :twisted:
Dodano 48 sekund temu:
Arroch będę trzymać kciuki skoro tak daleko zaszłaś :*
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring." Wysłany:
Czw 2:28, 01 Sty 2009
O borze nawet mi nie mów o mówieniu... Ja tego nie znoszę... Na lekcjach słucham muzyki i na tym to denerwujace szczebiotanie się kończy... A mnie będzie pytać w środę... Niech się buja na bananach. Puszę jej jakąś gatkę, albo zignoruję i już. (albo jak Jeanne uczyła się historii na niemieckim. babka do niej podchodzi, patrzy czego się uczy, i mówi, że wszystko powie pani, Jeanne: A niech pani mówi. Jestem pewna, że pani bardzo się ucieszy, że uważam, że historia, w tym między innymi germanizacja polaków jest dużo wazniejsza od nauki niemieckiego" - mina nauczycielki - bezcenna :lol: )
Jeanne nie widziała, jakby inaczej :lol: A filmiku sobie nie obejrzę, bo zaraz mi się internet wyłącza... :/ Wraca mój brat i ma przeinstalować system i koniec kropka. Nie obchodzi mnie, że będzie pijany.
Dodano 46 sekund temu:
Madlen koHa nas bardziej bo my to zÓo, a filmy nie są zÓe! :D :*
Dodano 59 sekund temu:
Arroch nie śmiej się :hahaha: To nie było śmieszne jak ja zestresowane przed testem, a ta mnie jeszcze straszy, phi! *czeka na opowieść*
Babka, wicedyrektorka, nie znosi mnie z całego serca :twisted: ciekawe czemu?? :lol:
mówi na początku lekcji coś takiego: bla bla bla - czytam Huddy fick'a - bla bla ignorancja to oznaka zacofania i braku inteligencji... i coś tam dalej - czytam Huddy ficka :lol: koniec lekcji mówi coś takiego: No i macie mi się na następną lekcję nauczyć! Bo jeśli nie to ja to po prostu zignoruję!
a ja i moja kumpela z ławki, look na siebie i chórek:
- ignorancja to oznaka... - nawet nie musiałyśmy kończyć, wszyscy zaczęli się śmiać, a ja mam jeszcze bardziej przerypane na chemii :]
jeanne patrz posty Ci się łączą, a mi oczka lepią :P
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Czw 2:39, 01 Sty 2009
*parsk*
*leży i kwiczy na podłodze*
Jak mogłas Arroch! Tak biedną kobietę zestresować! :hahaha:
Ja tylko czekam aż moja powie po raz kolejny, że powinnam iść do psychiatry, a najlepiej cała klasa na leczenie grupowe. Powiem jej, ze już byłam :lol:
Dodano 57 sekund temu:
ToAr koHają mnie już? :D Czemu ci sie oczka lepią? Młoda godzina ^^
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Czw 2:44, 01 Sty 2009
Powiem jej tak, zobaczysz! :lol:
:hahaha:
*ryczy ze śmiechu na podłodze*
Albo, że psychiatra kazał mi unikać wszystkiego, co niemieckie, bo to wyzwala u mnie mordercze instynkty i przywiązanie do siekiery :lol: Ale to nie jest śmieszne! Ja na babkę mam uczulenie. Po każdej lekcji na całym dekolcie, rękach i szyi mam taką wysypkę, która w ciągu 2 lekcji znika :lol:
Ale może ona ma już skleroze to dlatego pewnie :przytul:
o... a ja mam Kaslopei i Daviego Jonesa w szafie... nawet nie wiem skąd
_________________ FUS forever sis - Sevir :**
... i dopiero wtedy stało się światło
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring." Wysłany:
Czw 2:47, 01 Sty 2009
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach