czyli, czyli żałosne wyczekiwanie na jego obecność. Zamiast być lepiej, jest gorzej.
;*
jeanne napisał:
I ja mam ten problem, że go znam, chyba najlepiej, jak można i to wcale nie ułatwia sprawy...
Ja nie mam pojęcia co on o mnie myśli :C
Prosty przykład napisał sam, opowiedziałam, kilka zdań, zapytałam się o coś zwyczajnego i 20 minut bez odpowiedzi a ja gÓpia wariuję i myślę jakie to żałosne :sciana:
Rany nie wiem jak mogłyśmy się w to wszystko wkopać :hahaha:
Rany nie wiem jak mogłyśmy się w to wszystko wkopać hahaha
Ja też! NO bo przecież my takie rozsądne dziewczyny niby jesteśmy, no! :C
Cytat:
Prosty przykład napisał sam, opowiedziałam, kilka zdań, zapytałam się o coś zwyczajnego i 20 minut bez odpowiedzi a ja gÓpia wariuję i myślę jakie to żałosne ściana
:przytul: Ja ostatnio nawet minutę przeżywam, głupią minutę :sciana:
I nie wiem, czy my w ogóle jesteśmy idiotki, czy tylko przez tych kretynów :(
Cytat:
Oni nas kiedyś wykończą nerwowo całkowicie ściana
Mnie on na pewno. Nie dość, że ja mam takie uczucia, to jeszcze on rozwija mój instynkt macierzyński, czy co to jest, przez to, że z niego taka oferma :sciana:
Dodano 30 sekund temu:
Cytat:
Jakie to szczęście w tym wszystkim, że mam drugą połówkę jaźni ;*
Hej kochani :*
Niecałą godzinę temu wróciłam, bo mimo, że kończyłam lekcje o 13.30, to musiałam czekać 2h, żeby napisać zaległy spr z matmy, a potem pojechałyśmy z koleżankami na drzwi otwarte liceum :P
Teraz zabieram się za naukę chemii i geografii, przynajmniej teoretycznie :roll:
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Wto 19:11, 05 Kwi 2011
I nie wiem, czy my w ogóle jesteśmy idiotki, czy tylko przez tych kretynów Sad
Też się nad tym zastanawiam, ale ciężko mi9 wychodzi nawet przypomnienie jaka byłam wcześniej nim go poznałam :(
jeanne napisał:
Mnie on na pewno. Nie dość, że ja mam takie uczucia, to jeszcze on rozwija mój instynkt macierzyński, czy co to jest, przez to, że z niego taka oferma ściana
O :przytul:
Ja nie wiem jak to nazwać, ale on ma talent do przypałów czy sama nie wiem ;)
jeanne napisał:
Tak! Możemy się użalać nad sobą przynajmniej <3
O tak :) Ciekawe czy ktoś inny wytrzymałby to nasze użalanie psychicznie :hahaha:
Cytat:
Jak zapamiętać zatokę Karpentaria?! :O
Ja ją umiałam zapamiętać więc ty też powinnaś :hahaha:
Nazwa z karpiem, karp pływa na górze Australii :]
Hej nimfka :*
jeanne tylko, że geo mam w czwartek, a chemię jutro, a do tego w obydwu przypadkach zależy mi na ocenie :roll:
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Wto 19:17, 05 Kwi 2011
Też się nad tym zastanawiam, ale ciężko mi9 wychodzi nawet przypomnienie jaka byłam wcześniej nim go poznałam Sad
Mi poznanie jego tak, nie tylko z opowiadań, ale takie naprawdę poznanie, zbiegło się z czymś jeszcze, wiec nie wiem, jakie naprawdę miał na mnie oddziaływanie.
Cytat:
Ja nie wiem jak to nazwać, ale on ma talent do przypałów czy sama nie wiem Wink
"Mój" do niszczenia wszystkiego, gubienia, zapominania i walenia w cokolwiek :hahaha: Najlepsze było, nie wiem, chyba 3 w nocy, siedzimy, gadu gadu, zachciało mu się pić, a że miał wodę pod łóżkiem, to się schylił i co tam znalazł? Kartkę z przypomnieniem o jakimś ważnym spotkaniu, które miał prowadzić. Następnego dnia, nawet nie wiedział o czym :hahaha: Więc, co zrobił? Jako, że głównie jego słuchaczkami były kobiety to użył swojego czaru osobistego i prosto z rury powiedział, że zapomniał, były nim oczarowane -,-
Cytat:
O tak Smile Ciekawe czy ktoś inny wytrzymałby to nasze użalanie psychicznie hahaha
Nie, bo tylko jaźnie potrafią się zrozumieć, o!
Cytat:
Ja ją umiałam zapamiętać więc ty też powinnaś hahaha
Nazwa z karpiem, karp pływa na górze Australii krzywy
No to teraz już na pewno zapamiętam :hahaha:
Cytat:
jeanne tylko, że geo mam w czwartek, a chemię jutro, a do tego w obydwu przypadkach zależy mi na ocenie Rolling Eyes
Ja to w gim miałam lajcik. Z geo z 4 na półrocze zrobiła mi się 6, chociaż przez ostatnie 2 tygodnie nawet się z facetem nie widziałam :hahaha:
Najlepsze było, nie wiem, chyba 3 w nocy, siedzimy, gadu gadu, zachciało mu się pić, a że miał wodę pod łóżkiem, to się schylił i co tam znalazł? Kartkę z przypomnieniem o jakimś ważnym spotkaniu, które miał prowadzić. Następnego dnia, nawet nie wiedział o czym hahaha Więc, co zrobił? Jako, że głównie jego słuchaczkami były kobiety to użył swojego czaru osobistego i prosto z rury powiedział, że zapomniał, były nim oczarowane -,-
Aż taki urok osobisty mmm :twisted:
jeanne napisał:
Nie, bo tylko jaźnie potrafią się zrozumieć, o!
:przytul:
jeanne napisał:
No to teraz już na pewno zapamiętam hahaha
O.o pomogło :?: :hahaha:
Nie odpisał od półgodziny i pewnie już nie napiszę, ale czy naprawdę to taż dużo wysiłku napisać dwie litery : "pa" :C
Ja im się nie dziwię, serio. Czasami nawet zastanawiam się, czy on może być prawdziwy -,-
Spojler:
Wcześniej jeszcze, jak mnie to nie ruszało i gadaliśmy o jego szefowej, to mu powiedziałam żeby ją przeleciał dla świętego spokoju, żeby przestała się na niego czaić w windzie, to mi powiedział, że on nie przelatuje kobiet -,-, tak samo, jak facetowi potrafi wpieprzyć, tak na mnie nie podniósł jeszcze ani razu głosu, chociaż sama siebie wkurzam, a co dopiero jego :hahaha: albo samo to, jak mówi o swojej siostrze, czy siostrzenicach, nic innego tylko się zakochać -,-
Cytat:
O.o pomogło Question hahaha
Nie odpisał od półgodziny i pewnie już nie napiszę, ale czy naprawdę to taż dużo wysiłku napisać dwie litery : "pa" :C
Pomogło! <3
Może zajął się czymś, też tak czasami łapię zawiechy :przytul:
Aż takim ideałem to nie jest. Ma (miał?) dość poważny problem z alkoholem, z agresją bądz co bądz (bicie ludzi w barach to jego hobby :mrgreen: ) z dbaniem o siebie, z pamiętaniem o czymkolwiek, ale ma te wszystkie cechy, no które jeanne tak bardzo ubóstwia. :C
Cytat:
Ta mu się zdarzało napisać zaraz wracam i nie wracać w ogóle. Tylko to jest przykre :C dla mnie niecierpliwej
:przytul: Ja też tak kiedyś robiłam i nie ze złośliwości, tylko dlatego, że jestem roztrzepana, może on też tak ma? :przytul:
Dodano 1 minut temu:
O! I dialog wieczoru. W roli głównej jeanne i mamuśka, sprawa? O to, że jest mi zimno:
Spojler:
- Wiesz co, ja mam to w dupie, czy będę chora, czy nie, ale ciebie obchodzą opinię ludzi, więc się zastanów, co będą gadać, jak będę zdychać w szpitalu.
- Nauczyłaś mnie że mam się nie przejmować opiniami ludzi.
- Czyli masz to całkowicie w dupie?
- Tak.
*brawa, oklaski, kurtyna*
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach