Ewel, przynieś piwo kobieto :D (nie mogłem pozostawić tego bez odzewu ;))
Lupus, antykwariat. Ale znalazłem też 3 dzieła Bułhakowa w jednej książce i folwark zwierzęcy Orwella, ale postanowiłem poczekać :) w ogóle to poszedłem szukać Artura Conana Doyle'a, którego oczywiście nie znalazłem ;)
_________________
Już pościeliłem! Wysłany:
Pon 21:23, 10 Sie 2009
Mój przeważnie leży sobie na stoliku/biurku/ławie, a ja siedzę na krześle/łóżku, ale aktualnie moje plecy potrzebują supportu i lapek leży na moich kolanach. Swoją drogą dziwne to określenie "na kolanach", przecież zwykle coś/ktoś umiejscawia się na mięśniach czworogłowych :P.
_________________ Jak sobie pościelisz, to mnie zawołaj. ;) Wysłany:
Pon 21:24, 10 Sie 2009
Ann mi się niestety rzadko coś śni, ale może akurat dziś coś mi się przyśni :D
A też dziś stwierdziłam że lubię Sewerusa, jest taki zÓy i za razem dobry (co się niestety okaże dopiero w następnej części) A najbardziej podobała mi się ta scena jak
Spojler:
jak nagle z wody wyłoniła się ta ręka kościotrupa
serce mi wtedy tak zaczęło walić :D
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Pon 21:25, 10 Sie 2009
Ewel mi niestety mówi... Brat O.o Życie jest niesprawiedliwe.
A co do pleców, to ja już wolę siedzieć na fotelu, bo tak to tylko na boku, a wteyd pisac się za bardzo nie da ;)
przecież zwykle coś/ktoś umiejscawia się na mięśniach czworogłowych Razz.
:hahaha: no w sumie prawda, ale jakby to brzmiało ,, weź (np.K) na mięśnie czworgłowe" ?? :lol:
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Pon 21:28, 10 Sie 2009
nimfka ja na to byłam akurat przygotowana ( bo drugi raz byłam na seansie) ale i tak drgnęłam :wink: Za to moja mama, która jest ogromną fanką HP pamięta każde słowo z książki i była pewna tej zaskakującej sceny .
Szkoda tylko , że było DUŻO wątków
Spojler:
romansu Rona z Lavender niż Harrego z Ginny . W końcu Harry jest tu gwiazdą :lol:
Co do Snape'a
Spojler:
my z mamą zawsze uważałyśmy go za dobrą postacią . Obie jesteśmy w nim niezmiernie zakochane . A ja oprócz w nim to jeszcze w Lupinie . Tego nie da się wyleczyć :twisted:
Ale w sumie to ciekawa jestem jak ten film odczuwają osoby które jeszcze nie miały kontaktu z książką . Hmm.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach