 |
 |
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
 |
Thanksgiving Day [M]
Cytat: | Kolejne coś co powstało dzisiaj w nocy. Równocześnie ostrzegam, że część wydarzeń zawartych w ficku odnosi się do szóstego sezonu, lecz żadnych konkretów w nim nie przeczytasz. Życie nie tylko doświadcza House'a, ale też i inne osoby. Tak właśnie powstała ta miniaturka. Miłej lektury. |

zBETOwane przez Sarusię
Przez wiele lat tłumiłem w sobie marzenia, tłumiłem to, co pozwoliłoby mi być naprawdę szczęśliwym. Myślałem, że ważniejsze jest zapewnienie sobie przyszłości, moja kariera, a na miłość przyjdzie czas wtedy, kiedy będę mógł sobie na to pozwolić.
Nie widziałem, że ona przyszła nie pytając mnie nawet o zdanie. Nie dostrzegłem tego, a może po prostu zignorowałem? "Błędy młodości" - mawiają, tylko czemu na starość trzeba za nie płacić najwyższą cenę? Byłaś na wyciągnięcie ręki, tak blisko mnie… Gdzie ja miałem wtedy oczy?
Byłem ślepy, a teraz jestem kaleką, której każdy krok sprawia ból. Wszystko co zrobiłem było dla ciebie - szpital, detoks, rzucenie Vicodinu. Jednak ci tego nie powiedziałem, bo myślałem, że rozumiesz. Myślałem, że moje marzenia, tak głęboko skrywane, będą miały szanse spełnienia, że w końcu będę szczęśliwy… Będziemy szczęśliwi.
Próbowałem uwierzyć, że moje marzenia mogą stać się realne. Postanowiłem pokazać, że mogę się dla ciebie zmienić, bo mi tak naprawdę na tobie zależy. Zawsze zależało, tylko brakowało odpowiedniej chwili, słów czy spojrzenia. Zawsze coś wydawało się być nie tak, a tak naprawdę to ze mną było nie tak.
Pobyt w szpitalu uświadomił mi, że to we mnie jest skaza, że sam jestem winien swojemu nieszczęściu. Moje szczęście tak naprawdę czeka w zasięgu ręki, a jedyne co muszę zrobić, to tylko ją wystawić.
Chciałem to zrobić i wtedy zobaczyłem cię z nim. Byłaś zakłopotana, ponieważ nie tak powinienem się o tym dowiedzieć. Mój cenny dar, jakim jest dedukcja, został przysłonięty czymś, co można by nazwać uczuciem. Dlatego tego nie zauważyłem? Byłem ślepy, choć przecież nie na tym polegało moje kalectwo.
Chciałem walczyć, pokazać ci, że tylko ja na ciebie zasługuję. Bić się o moje szczęście. Szczęście, które sam zmarnotrawiłem. To ja wszystko zniszczyłem, nie ty. Moja bezczynność, docinki i wywoływane kłótnie. Widząc was z balkonu, uśmiechniętych i radosnych, zrozumiałem, że nie mogę być szczęśliwy nie niszcząc twojego szczęścia.
Z wielkim trudem musiałaś je budować. Teraz ja miałbym to wszystko zniszczyć? Nie potrafię, bo zbyt mocno cię kocham. Kochając cię, muszę to zaakceptować, choć zrobi to ze mnie nieszczęśliwego człowieka. Przynajmniej w tym jestem dobry.
Teraz pewnie żyjesz gdzieś daleko, masz gromadkę dzieci i wnuków. Przy Święcie Dziękczynienia ledwo mieścicie się przy stole. Uśmiechasz się do wszystkich. Boże, jak ja kocham twój uśmiech. On kroi indyka, uśmiechając się do ciebie. Jesteś szczęśliwa.
Cieszę się z tego siedząc sam w fotelu i popijając Burbona. Indyka brak. Laskę wymieniłem na coś wygodniejszego. Teraz wszędzie wiozą mnie cztery kółka, bo o dwóch to mogę sobie już tylko pomarzyć. Jestem sam, a gdzieś tam we mnie jest ta nadzieja, że moje marzenia się jeszcze spełnią. Nie potrafię przestać cię kochać.
I w tym szczególnym dniu chciałbym podziękować, że jesteś. Że pojawiłaś się w moim życiu i choć trochę je rozjaśniłaś.
Twój Greg
|
|
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce.
Wysłany:
Pią 15:30, 27 Lis 2009 |
|
ToAr
(prze)Biegły Rewident

Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 63
Posty: 11254
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
 |
Cytat: | Nie potrafię przestać cię kochać. |
Jakie to wszystko prawdziwe... Niesamowite zwierzenia.
Piękne :wink:
|
|
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen:
Wysłany:
Pią 16:05, 27 Lis 2009 |
|
zaneta94
Grzanka


Dołączył: 16 Lut 2009
Pochwał: 30
Posty: 11695
Miasto: Dziura zabita dechami :P
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
Annabell__
Rezydent


Dołączył: 17 Paź 2009
Pochwał: 1
Posty: 294
Miasto: Reda
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Jeeezu ! :shock:
Cudowne . Ahh, nie wiem co powiedzieć. Po prostu świetne !
Łezka się w oku kręci.. :serducho:
|
|
_________________ Avek od anoli !
Córek mapeto ogórek - Nemezis, córunia jędzunia - nimfka & Sevir, brat bliźniak - whatever. / zÓy partner ze schowka, mraÓ, mraÓ - Hambarr / Rozczochowy właściciel - maybe ! /druga połówka mojego mózgu - lusiek /maaamusia - kretowa / mruczący pożeracz przecinków -Guśka
'Każdy z nas ma cztery twarze; tę, którą pokazuje innym; tę, którą widzą inni; tę, która myśli, że jest prawdziwa i tę, która jest prawdziwa. Wybierając jedną z nich, nie rezygnujmy z pozostałych.'
Wysłany:
Pią 18:36, 27 Lis 2009 |
|
Lady M
Dziekan Medycyny


Dołączył: 18 Lip 2009
Pochwał: 14
Posty: 6835
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
ToAr, jestem szalenie wzruszona. Początek wydał mi się sztuczny, ale szybko o tym zapomniałam, czytając dalej. Jesteś cudowny. Keep writin' !
btw. pierwszy raz od stu lat słucham moralnego salta iii..przeciąg trzaska złudzeniami.
|
|
Wysłany:
Pią 19:50, 27 Lis 2009 |
|
gaba
Student medycyny

Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 8
Posty: 79
Miasto: wroclaw
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
O rany! :shock: (tu powinno znaleźć się inne słowo ale nie ma jeszcze 22 :])
Genialne :prosze: fajnie jest czytać House'a z perspektywy faceta, to zupełnie inna miniaturka niż wszystkie babskie ficki If you know what I mean xD
Super, bardzo, bardzo, bardzo mi się podobało :D
|
|
Wysłany:
Pią 20:12, 27 Lis 2009 |
|
Arroch
Jeździec Apokalipsy

Dołączył: 20 Gru 2008
Pochwał: 11
Posty: 7916
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
To takie inne, takie prawdziwe, takie w stylu Housa :lol:
Czekam na inne twoje ficki.... :pokazal jezyk:
|
|
_________________
Wysłany:
Pią 20:37, 27 Lis 2009 |
|
Ugabuga
Student medycyny


Dołączył: 10 Lis 2009
Pochwał: 1
Posty: 93
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
to mnie rozwaliło ^^!
ToAr napisał: | Byłem ślepy, choć przecież nie na tym polegało moje kalectwo. |
dziękuję za ten fik :)
|
|
Wysłany:
Sob 15:43, 03 Kwi 2010 |
|
Housetka
Lekarz rodzinny


Dołączył: 23 Lut 2010
Pochwał: 1
Posty: 332
Miasto: Gdańsk
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
omg! az sie plakać mi chce :cry: to cały house i w ogóle przepięknie napisane :*
|
|
_________________ If you're happy I'm
Wysłany:
Nie 9:54, 04 Kwi 2010 |
|
mikahouse
Student medycyny

Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 30
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Niezłe, niezłe. Masz talent do pisania i do wprawiania ludzi w smutek. Niezłe.
|
|
Wysłany:
Czw 19:50, 27 Maj 2010 |
|
basiag95
Student medycyny


Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 97
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Arroch napisał: | Genialne :prosze: fajnie jest czytać House'a z perspektywy faceta, to zupełnie inna miniaturka niż wszystkie babskie ficki If you know what I mean xD |
ja dlatego właśnie lubię czytać Twoje fiki, bo są inne - pisane przez faceta, a co za tym idzie zupełnie inni bohaterowie posługujący się zupełnie inną logiką i myśleniem ;)
a ten fik jest cudny, smutny bardzo, ale ja najbardziej i tak lubię smutne ;)
|
|
_________________
avek i banner mojej roboty
TuSinka No. 16
Bo oboje nie lubimy poniedziałków... - Raz3r's sister ;*
Wysłany:
Czw 21:42, 27 Maj 2010 |
|
kremówka
Chirurg ogólny


Dołączył: 06 Maj 2009
Pochwał: 11
Posty: 2786
Miasto: Kraków
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
boskie :)
|
|
_________________
Wysłany:
Sob 21:49, 29 Maj 2010 |
|
janeczka85
Stomatolog


Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 1 Ostrzeżeń: 1
Posty: 576
|
Powrót do góry |
 |
|
|
|
 |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |