Spojrzenie (era) [u] [+18]
juz legendarny text :) enjoy :wink:

Dołączył: 13 Gru 2008
Posty: 22
Wysłany: 2008-12-14, 18:56 Spojrzenie (era) [u] [+18]
To tez juz bylo, ale wiem ze sie podobalo, przyjemnego czytania :)
Wieczór, jesienne liście fruwają zwinnie poruszane swawolnym, chłodnym wiatrem. House szedł przez park. Pozwalał myślom płynąć swobodnie
- Cholera czy wszystko zawsze jest takie niewiarygodnie skomplikowane. Kocham ją, ale zanim wyrażę swoje uczucia nadejdzie apokalipsa- rozważał z goryczą. Ganił siebie za opieszałość. Postanowił działać. Teraz. Najszybciej jak mógł podążył w stronę domu Cuddy.
Otworzyła mu odziana w szlafrok.
- House co ty tu robisz?
- Przyszedłem na szybki numerek- powiedział robiąc niewinną minę.
- Wyjdź. Chce spać!
- Sama- wypalił.
-Nie, mam ochotę na dziki perwersyjny seks. Wynoś się stąd- warknęła.
Spoglądała na niego, jej oczy błyszczały gniewnie.
- Jesteś seksowniejsza, kiedy się złościsz- powiedział z psotnym uśmiechem
Wymyślała zjadliwą ripostę, gdy zamknął jej usta, długim, namiętnym pocałunkiem. Nie protestowała, kochała go, poddała się urokowi chwili.
Powoli zdejmowali z siebie ubrania. Delikatnie ściągnął z niej koszulkę.
Stali naprzeciwko siebie zupełnie nadzy. Był oczarowany jej urodą, idealnym ciałem. Piękne pełne piersi, przenikliwe błyszczące oczy, kruczoczarne, długie, błyszczące włosy, zgrabne nogi. Wpatrywał się urzeczony, chłonąc pożądliwie wzrokiem każdy centymetr jej ciała. Zaczęli wymieniać pełne żaru pocałunki. Popchnął ją lekko -upadła na łóżko House przesuwał się niżej, obsypywał pocałunkami szyję, barki, ramiona. Pieściła jego gładki, drażniła sutki i męskość, czuł jej usta na członku, drżał z podniecenia i rozkoszy. Ssał delikatnie ugniatał ręką brodawki. Zatapiał usta w brzuchu. Intensywnie, a zarazem z wyczuciem penetrował językiem kobiecość Cuddy- jęczała z rozkoszy. Zanurzył w niej palce. Była gotowa, wszedł w nią. Wykonywali rytmiczne, płynne ruchy. Przyjemne dreszcze wstrząsały jej ciałem. Eksplodował. Krzyknęła z rozkoszy- Przeżywała najcudowniejszy orgazm w życiu. Wyczerpani padli na poduszki. Lisa położyła głowę na piersi Grega. Byli szczęśliwi.
Koniec
|