 |
 |
[sezon 5] Spoilery
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 24, 25, 26 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 Następny
|
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
 |
Tam jest Cytat: | My/her lips says "no", her ...... says "OMG, Yes!" |
Co tam jest w tych wielokropkach, bo nie mogę wyłapać.
|
|
_________________
"Rise and rise again until lambs become lions"
Wysłany:
Sro 14:53, 06 Maj 2009 |
|
matrixa1
Dermatolog


Dołączył: 21 Lut 2009
Pochwał: 6
Posty: 942
Miasto: Legionowo
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
 |
matrixa1 napisał: | Czemu Cameron płakała? |
bo House spał z Cuddy, a ona chciała i Chase ją pociesza ;)
|
|
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce.
Wysłany:
Sro 15:01, 06 Maj 2009 |
|
ToAr
(prze)Biegły Rewident

Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 63
Posty: 11254
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
matrixa1 napisał: | Tam jest Cytat: | My/her lips says "no", her ...... says "OMG, Yes!" |
Co tam jest w tych wielokropkach, bo nie mogę wyłapać. |
na początku było "her lips", potem jest chyba "her hormons" czy coś...
ej, ale jakie nowiny rozgłasza House?? :P
|
|
_________________ Potrzebujesz bety? Pisz śmiało na gg:)
Wysłany:
Sro 15:15, 06 Maj 2009 |
|
Pinky
Stażysta


Dołączył: 18 Mar 2009
Pochwał: 1
Posty: 150
Miasto: okolice Cze-wy
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
House rozgłasza nowiny znane tylko mu i Cuddy no i oczywiście nam, ale nieznane jeszcze całemu szpitalowi: HHuS :P
A poza tym gdy House mówi Wilsonowi, że spał z Cuddy - House ma szary garnitur i lekko różową lub niebieską koszulę
(to ten sam ciuch, gdy Cuddy mówi do niego "people get close to you get hurt", ten sam gdy trzyma kamerę )
Natomiast gdy ogłasza nowinę na holu to ma już inny ciuch (widoczny na moim poprzednim poście).
Wnioskuję po tym, że najpierw była scena z "ogłoszeniami parafialnymi" oraz płacz Cuddy i potem Cuddy wygarnia Housowi, że ludzie, którzy się do niego zbliżają cierpią.
Cuddy natomiast ma ten sam ciuch na focie z biurka Wilsona i gdy mowi do Housa "People get close..." inny natomiast, gdy House ogłasza wieści. (patrzcie na to coś na szyi)
Ciuch Housa (lepszy caps), taki sam, gdy mówi o sexie na korytarzu. Tu scena, gdy wchodzi do biura Cuddy. Jak wiadomo Cuddy potem płacze.
Ktoś powie, dlaczego House najpierw powiedział na cały hol, a potem Wilsonowi. Otóż Wilson pewnie usłyszał wieści wcześniej, ale mógł pomyśleć, że to Housa gadanie. Dlatego ten dodaje: after she helped me with my vicodin detox"
Nudzę się :)
Najważniejsze: LOOKNIJCIE SOBIE TUTAJ - CAPSY Z promo - jak ktoś oglądał global promo i promo foxa (dwa proma foxa) to można sobie nieźle scenki połączyć :) Też są bardzo dobre screeny.
http://www.house-md.pl/2009/05/05/house-md-5x24-both-sides-now-promo-capshouse-md-5x24-both-sides-now-capsy-z-promo/
|
|
Wysłany:
Sro 15:49, 06 Maj 2009 |
|
justykacz
Student medycyny

Dołączył: 05 Maj 2009
Pochwał: 1
Posty: 12
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
justykacz napisał: |
Jeżeli Cuddy płaczę prze Housa to ogłaszam uroczyście, że jest świnią i chamem, ale nia takim, jakiego lubimy, tylko zwyczajnym chamskim chamem. .. |
POPIERAM w 100%
Choć jak już to miało miejsce wcześniej -House boi się ludzi do siebie dopuszczać-a co jest najlepszym rozwiązaniem(i najłatwiejszym) odtrącanie ich.
Pocieszam sie że nie jednokrotnie publicznie oświadczał, że"Nie prześpi się już z Cuddy" np. pod koniec 1 sezonu, więc może to tez w tą nutę uderzy
|
|
Wysłany:
Sro 16:03, 06 Maj 2009 |
|
misako
Student medycyny


Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 28
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Obstawiam, że Cameron płacze albo dlatego, że godzi się z Chasem, albo dlatego, że się rozstają ("robią sobie przerwę", czy jakkolwiek).
Wątek ze spermą męża mnie nie rozbawił, bardziej skupiłam się na problemie, jaki skrywa - ale więcej tu się nie będę rozpisywać, bo napisałam już w wątku o opiniami o odcinku 5x23, więc nie chcę się powtarzać...
Co się wydarzy w odcinku 24. pomiędzy Cuddy i Housem jest dla mnie czarną magią... Czemu ona płacze? Czy on przestanie być taki "bez-kolców", jaki był w odcinku 23.? Nie mam pojęcia... :|
|
|
_________________ Zapytaj mnie (anonimowo) o cokolwiek:
www.formspring.me/Miztlikatia
Wysłany:
Sro 16:11, 06 Maj 2009 |
|
Katia
Patomorfolog


Dołączył: 01 Kwi 2009
Pochwał: 12
Posty: 840
Miasto: Warszawa
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
opis odcinka niestety po angielsku:( a ja tylko j.rosyjski
co dokładnie mowi caddy do housa jak ten podchodzi i schyla sie nad jej biurkiem?
Dodano 11 minut temu:
House in Wilson’s office telling him he slept with Cuddy. (We don’t get the joke afterward about “that’s what she said.”) Instead from his confession we go straight to a voice over where the guy says: “the secret’s out” and they show House looking mighty pleased with himself.
Then a cut to House and Cuddy in House’s office where Cuddy explains to House (and they’re standing like 10 feet a part, not close at all): “I’m your boss. You’re an employee.”
Then a cut to House standing on the balcony with Cuddy below him at the admin desk in the lobby. He slams his cane against the railing to get her attention and she turns and smirks at him with a very challenging look on her face, a sort of: Go ahead do what you’re going to do.
The voice over guy comes back on and asks whether or not House and Cuddy will take it to the next level. (Get it? House is one level, the second floor balcony, and Cuddy is another, the lobby/front door. hahaha. Nice Global.)
Then a quick cut to House and Wilson in House’s office with House saying to Wilson: “Her lips say no but her hormones say oh my god, yes more.” House is absolutely hilarious when he says it too. Plus, OMG is he hot in this scene!
Then another cut to Cuddy sitting at her desk and House leaning over her desk (from the other side of it) to get into her face while Wilson stands there watching them argue.
Cuddy says to him (rather calmly): Are you trying to make me angry?
House (with some anger or frustration) says: YES!
It looks to me like Cuddy is the one backtracking, or that House is trying to instigate some kind of reaction from her only she’s not playing his game.
|
|
_________________
Wysłany:
Sro 16:49, 06 Maj 2009 |
|
janeczka85
Stomatolog


Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 1 Ostrzeżeń: 1
Posty: 576
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
To jest opis Global Promo do 5x24, możesz sobie obejrzeć, przejrzyj wcześniejsze posty, gdzieś było. Ogółem jest na YT :)
Pozdrawiam.
|
|
Wysłany:
Sro 16:54, 06 Maj 2009 |
|
justykacz
Student medycyny

Dołączył: 05 Maj 2009
Pochwał: 1
Posty: 12
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Wg. mnie najgorsze jednak będzie jeśli House powie,że ta noc nic nie znaczyła! A znając House`a to [niestety] jest możliwe. :cry:
Choć z drugiej strony wydaje mi się,że to by było za banalne rozwiązanie.
Mam nadzięję,że Scenarzyści posunął się gdzieś dalej i wymyślą coś mniej oczywistego [czyt.w stylu House`a].
Pozostaje mi tylko nadzieja,że jednak House nie powie tak Cuddy..
|
|
Wysłany:
Sro 17:14, 06 Maj 2009 |
|
Hania
Student medycyny


Dołączył: 17 Sty 2009
Posty: 29
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
A ja zauważyłam nieścisłości w ubiorze :)
Scena końcowa 5x23
http://www.youtube.com/watch?v=DDsgzO_fYZs
Cuddy nie ma żadnej bransoletki na rękach.
Potem przejrzyjcie sobie screny z proma do 5x24. Link gdzieś zapodałam.
Na jednym Cuddy ma bransoletkę na ręce. Na drugich nie ma :)
|
|
Wysłany:
Sro 17:28, 06 Maj 2009 |
|
justykacz
Student medycyny

Dołączył: 05 Maj 2009
Pochwał: 1
Posty: 12
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
A ja tam się będę cieszył jak huddy nie wypali bo po co robić kolejnych "chirurgów" czy "na dobre i na złe"
|
|
Wysłany:
Sro 17:29, 06 Maj 2009 |
|
Fresh
Student medycyny

Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 1
Miasto: Wierzchlas
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ooooooo Fresh!! Nie bluźnij!!
|
|
_________________
"Rise and rise again until lambs become lions"
Wysłany:
Sro 17:47, 06 Maj 2009 |
|
matrixa1
Dermatolog


Dołączył: 21 Lut 2009
Pochwał: 6
Posty: 942
Miasto: Legionowo
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Hania napisał: | Wg. mnie najgorsze jednak będzie jeśli House powie,że ta noc nic nie znaczyła! A znając House`a to [niestety] jest możliwe. :cry:
. |
Cuddy ponoc zna Housa lepiej niz ktokolwiek...więc nie sądzę by ją tym zszokował po tym co miało miejsce w epi. z dzieleniem się biurem Housa...
:o :o
|
|
Wysłany:
Sro 18:03, 06 Maj 2009 |
|
misako
Student medycyny


Dołączył: 28 Kwi 2009
Posty: 28
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
nimfka
Nietoperek


Dołączył: 13 Sty 2009
Pochwał: 30
Posty: 11393
Miasto: HouseLand
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ja nie wiem, co się dzieje z ludźmi w dzisiejszych czasach. Wszystkim wydaje się,że świat jest czarno-biały, albo raczej: czarno-różowy? Albo "Na dobre i na złe" - różowo, słodko, bezproblemowo i idealnie aż do przesady (tudzież, jak mawia moja przyjaciółka: aż do urzygu), albo ZERO szczęśliwych związków, ZERO szczęśliwych zakończeń, ZERO pozytywnych emocji, depresja, depresja, depresja?
Naprawdę, już mnie wkurzają wszystkie wypowiedzi typu:
Cytat: | A ja tam się będę cieszył jak huddy nie wypali bo po co robić kolejnych "chirurgów" czy "na dobre i na złe" |
Tak jakby jedna rzecz rzeczywiście wynikała z drugiej!
Bo przecież jeśli Huddy wypali, to nie będzie już mowy o kłótniach House'a i Cuddy, o emocjonalnych problemach House'a, o jego niezdolności do zbudowania związku... Przecież jeśli wypali, to zobaczymy TYLKO I WYŁĄCZNIE różową sielankę, czyż nie?
A właśnie,że NIE! Według mnie scenarzyści nie powinni rezygnować z tego wątku, bo on właśnie jeszcze bardziej KOMPLIKUJE relacje między bohaterami. Tam nie ma nic różowo-przesłodzonego!
Piany na ustach już dostaję od wypowiedzi takich jak powyższa, albo twierdzenia, że HuS zepsuje/zepsuł serial.
Poza tym uważam,że obecnie panuje jakieś totalne lanserstwo na "brak szczęśliwych zakończeń". Żeby przypadkiem nie zostać posądzonym o zbytnią tkliwość, zniewieściałość i "mentalny róż", warto od czasu do czasu krzyknąć: "niech wątki osobiste NIE ISTNIEJĄ!" Jak ktoś mi będzie próbował wmówić,że ewolucja głównego bohatera i jego zmagania psychiczne są gorsze od 5.sezonu z rzędu, w którym nic się nie zmienia, to mówię mu: PFFFF. Pozerstwo, ot co.
Nie jest to post skierowany ad personam do Fresh, raczej refleksja nad zjawiskiem, które się ostatnimi dniami szerzy. Mam nadzieję,że nikogo nie uraziłam.
Przepraszam też za offtop, ale - jakby nie było - to jednak post Fresh wywołał we mnie tę burzę emocji i był kroplą, która przepełniła czarę.
I jako motto powtórzę po raz -enty: Ja wierzę w scenarzystów House'a. HuS, nie HuS - jestem przekonana,że będą umieli zachować niepowtarzalny klimat serialu. Howgh.
|
|
_________________ Zapytaj mnie (anonimowo) o cokolwiek:
www.formspring.me/Miztlikatia
Wysłany:
Sro 18:21, 06 Maj 2009 |
|
Katia
Patomorfolog


Dołączył: 01 Kwi 2009
Pochwał: 12
Posty: 840
Miasto: Warszawa
|
Powrót do góry |
 |
|
|
|
 |
|
 |
 |
Strona Główna
-> Spoilery |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 24, 25, 26 ... 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33 Następny |
Strona 25 z 33 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |