 |
 |
[sezon 6] Spekulacje użytkowników
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 Następny
|
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
 |
House M.D. [sezon 6]- jaki będzie finał...??
Witam.
Jak myślicie, jaki będzie finał sezonu 6...?? Któryś z aktorów w wywiadzie powiedział, że będzie to coś mocnego, co nie spodoba się osobom "zaangażowanym"... A co wy o tym myślicie...?? Macie, jakieś "teorie", co do końcówki tego sezonu...??
Piszcie...
|
|
_________________ towerfox
Wysłany:
Pią 16:27, 09 Kwi 2010 |
|
towerfox
Student medycyny

Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 2
Miasto: Zgorzelec
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
 |
Moze cos w stylu , House znów zacznie brac Vicodin , co moze spowodowac jego smierc.
Bez przesady, rzeczjasna.
Serio to moga ... , sam nie wiem co
|
|
_________________ CHcesz cos wygrac za darmo???
http://www.takeagift.pl/polecam:29967
Wejdz i sprawdz
" Chodźbym szedł ciemna dolina zła sie nie ulekne, bo sam jestem najwiekszym draniem w dolinie"
Wysłany:
Pią 17:26, 09 Kwi 2010 |
|
Jaguar
Student medycyny

Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 19
Miasto: Gilowice
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
mysle, ze po przeczytaniu spoilerów co do finału, czyli ze cuddy bedzie bardzo szczesliwa z niewiadomego powodu, chociaz ja obstawiam ze to beda zareczyny z lucasem lub ciaza i na dodatek ze house prawdobodobnie moze zacznie znowu brac vicodin to obstawiam ze w połowie moga sie spełnic te przepowiednie.
|
|
_________________ If you're happy I'm
Wysłany:
Pią 17:49, 09 Kwi 2010 |
|
mikahouse
Student medycyny

Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 30
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Mi sie wydaje, ze skończy się na czymś... dziwnym bądź zaskakującym. Sama chciałabym, żeby House wyznał miłość Cuddy, kiedy ona będzie szła do ołtarza. Fajnie by było ^^ Myślę, że producenci jakoś nas zaskoczą.
|
|
_________________
"- Tęskniłem naleśniczku!
- Ja też tęskniłam, jajeczko z ziemniaczkami!" <33
Wysłany:
Pią 19:36, 09 Kwi 2010 |
|
Chancex3
Okulista


Dołączył: 24 Gru 2009
Pochwał: 6
Posty: 2161
Miasto: Stalowa Wola
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ja czuję, że House znów zacznie brać Vicodin, albo... będzie próbował po niego sięgnąć. Prędzej czy później to pewnie i tak nastąpi, a skoro teraz doszły do nas takie spoilery, to może i się spełnią.
|
|
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.
Wysłany:
Pią 21:44, 09 Kwi 2010 |
|
Juniuś
Terapeutka Anna


Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30
Posty: 5789
Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Cytat: | coś mocnego, co nie spodoba się osobom "zaangażowanym" |
Według mnie albo zaręczyny Luddy, albo House wróci do Vicodinu. Zresztą może obydwa, przy czym będzie to ciąg przyczynowo-skutkowy :D
Widzę, że podejrzenia są w gruncie rzeczy podobne; ciekawe czy nas zaskoczą.
|
|
_________________ you look so tired and unhappy
bring down the government
they don't, they don't speak for us
i'll take a quiet life
a handshake of carbon monoxide
no alarms and no surprises
`turtles.`
Wysłany:
Pią 21:46, 09 Kwi 2010 |
|
blue papaya
Lekarz rodzinny


Dołączył: 16 Mar 2010
Pochwał: 2
Posty: 378
Miasto: Warszawa
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
myślę, że House sięgnie po Vicodin - to jest pewne .
myślę także jak chyba większość , Cuddy będzie szczęśliwa z powodu Lucasa ... oświadczyny/ciąża - coś w tym stajlu :shock: i nie jestem z tego zbyt zadowolona, chodź może w 7 sezonie wreszcie z tym skończą ... :twisted: i wreszcie postanowią zająć się spełnieniem House'a w miłości (z Cuddy rzeczjasna :twisted: )xDD
więcej nie potrafie sobie zbytnio wyobraźić co do końcówki 6 sezonu, ale też mam takie wrażenie że będę w na maxa dużym szoku .. w końcu po tym serialu (:serducho:) można się wszystkiego spodziewać :twisted: będę czekać z tą samą miłością , niezależnie od przebiegu akcji :mrgreen:
pozdrawiam ;p
|
|
Wysłany:
Sob 7:52, 10 Kwi 2010 |
|
Housetka
Lekarz rodzinny


Dołączył: 23 Lut 2010
Pochwał: 1
Posty: 332
Miasto: Gdańsk
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Według mnie powrót House'a do brania Vicodin'u nie jest, czymś szokującym... Tego można się spodziewać... W końcu od początku serialu bierze... Jest nałogowcem... Według mnie ktoś zginie... Np. Wilson... Albo House przyczyni się do czyjejś śmierci...
|
|
_________________ towerfox
Wysłany:
Sob 12:33, 10 Kwi 2010 |
|
towerfox
Student medycyny

Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 2
Miasto: Zgorzelec
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
O mało nie umarłam po przeczytaniu nowych spoilerów dotyczących finału :mdleje:
Jeśli to wszystko okaże się prawdą, to podoba mi się. Szczególnie wątek Huddy, jak się pewnie domyślacie. Nareszcie Cuddy przejrzy na oczy, przynajmniej mam taką nadzieję. Muszę przyznać, że trochę mi jej żal, pogubiła się kobieta, raniąc przy tym House'a. Oby tylko nie było za późno... :-(
Fakt powrotu House'a do vicodinu trochę mnie niepokoi, nie chcę patrzeć na jego cierpienie, nie lubię tego widoku, bo sam mnie boli.
Muszę przyznać, że znowu poczułam ten dreszczyk emocji czytając spoilery i nie mogę się już doczekać. Wiara w Huddy się nasiliła i zawładnęła moim życiem na nowo x3
|
|
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.
Wysłany:
Pon 17:48, 10 Maj 2010 |
|
Juniuś
Terapeutka Anna


Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30
Posty: 5789
Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Junius napisał: | Fakt powrotu House'a do vicodinu trochę mnie niepokoi, nie chcę patrzeć na jego cierpienie, nie lubię tego widoku, bo sam mnie boli. |
a ja mam nadzieję że Cuddy jednak nie jako halucynacja będzie przy nim jak zemdleje.
Nie wiem może jestem sadystką ale fakt powrotu House'a do nałogu osobiście mnie raduje w duchu że serial powróci na dawny tor za który go pokochaliśmy.
|
|
_________________
Wysłany:
Pon 18:03, 10 Maj 2010 |
|
Mrukasia
Chirurg ogólny


Dołączył: 31 Sie 2009
Pochwał: 24
Posty: 2776
Miasto: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Junius, nikt mnie teraz tak nie zrozumie jak prawdziwe Huddzinki. :przytul:
Wiele się będzie działo w finale, jeśli chodzi o Huddy. Z tego, co przeczytałam w spoilerach, wnioskuję, że rozwiązanie całej tej sytuacji może być dwojakie:
- House'owi zrobi się bardzo, ale to bardzo przykro i odpuści sobie do reszty Cuddy. Będzie brał Vicodin, ignorował ją i znów żył w cierpieniu. Cuddy będzie zrozpaczona, bo będzie miała sobie za złe, że to ona doprowadziła go do takiego stanu. Ale nic z tego nie wyjdzie i będzie niefajnie
- House'owi zrobi się bardzo, ale to bardzo przykro, weźmie Vicodin i będzie cierpiał. Cuddy zrozumie, że to przez nią, spróbuje go przeprosić i w ogóle z nim być, a on... powie, ze to nie jej wina, przytulą się, pocałują, inne takie tam rzeczy i wszyscy będą kipieć z radości.
Pytanie, które rozwiązanie jest bardziej realne? I już mamy odpowiedź, jak może być w siódmym sezonie. Czyli podsumowując: najpierw zła Cuddy, potem kłótnia, a na stępnie zły House. Oby moje przypuszczenia się nie sprawdziły.
|
|
Wysłany:
Pon 18:03, 10 Maj 2010 |
|
hattrick
Fikopisarz Miesiąca


Dołączył: 18 Cze 2009
Pochwał: 41
Posty: 9231
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Wklejam tu bo tam mnie nie chcą :P
Ja proponuję nastepujące zakonczenie: Lucas zapada na nieznaną chorobę i Cuddy błaga House'a żeby go wyleczył. House zwołuje swoich wszystkich byłych i teraźniejszych pracowników i próbuje coś wymyślić. Gdy jego zespół diagnostyczny dochodzi do wniosku, ze Lucas się po prostu przeziębił, House się wkurza że myślał tyle nad jakimś głupim przypadkiem i postanawia wykorzystać sytuacje. Wmawia Cuddy, że to jakaś nieznana choroba i za pomocą Chase'a (chłopak już jest wprawiony:P) zabija Lucasa dodając mu cyjanku do kawy Cameron jest na tyle naiwna, że wierzy że House'a zrobił to z miłości co Cuddy i mówi jej że ostatnim życzeniem Lucasa było to żeby była razem z Gregiem. Forman przejmuje się tym że jest nudny i razem z 13 otwierają klub nocny. Wilson w przypływie wściekłości na Sam która stawia mleko nie tam gdzie trzeba, rozwala jej głowę butelką i dostaje 20 lat w więzieniu z którego wypuszczają go po 2 dniach za dobre sprawowanie (ale to wystarczyło, żeby zmienić jego orientacje:P). Cameron przyznaje się Chasowi, że próbowała z róznumi facetami ale z sex w schowku już niegdy nie był taki sam. Taub zostaje gejem. I wszyscy zyją dlugo i szczęśliwie.
btw. ja rozumiem ze to dramat no ale bez Huddy na końcu było by strasznie...przygnębiająco..:(
|
|
_________________
Wyznaję Chaseronizm totalny :D
Każda Hambarr chaseronowa na pizzę zawsze gotowa
Ależ owszem, zgadza się ona w schowku kryje się! - by Chasper:*
Sinaj - my sweet soulmate :*:*
Moja zÓa maagdaa umilająca mi chwile w schowku :twisted: złota lista
Johnny, johnny, john--> http://johnnydepp.blox.pl/html
Wysłany:
Pon 18:11, 10 Maj 2010 |
|
Hambarr
Psychiatra


Dołączył: 30 Lip 2009
Pochwał: 30
Posty: 3852
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Hambarr napisał: | btw. ja rozumiem ze to dramat no ale bez Huddy na końcu było by strasznie...przygnębiająco..:( | Nie zgadzam się zupełnie. Co prawda to nie moje słowa, ale zgadzam się z nimi w 100% dlatego pozwolę sobie przetłumaczyć tu komentarz pseudo_meat do spoilera na temat finału:
Cytat: | Nie podejrzewam, żeby Cuddy miała się pojawić i ratować House'a, ponieważ uważam, że scenarzyści szykują sobie grunt pod siódmy sezon doprowadzając House'a do załamania. Uważam, że to idealnie się składa, że Cuddy jest zaręczona, a Wilson postanawia zamieszkać z kimś innym. Dlatego, że w końcówce ostatniego sezonu mieliśmy House'a, który chce się zmienić. A on chciał się zmienić, ponieważ w okół niego byli ludzie, którzy liczyli na to. Myślę, że wszyscy się zgadzamy, że postać Cuddy miała ogromny wpływ na to, że House chciał pójść do szpitala psychiatrycznego. Zasmakował jak by to było ją mieć i nie tylko okazało się to halucynacją, ale jeszcze do tego złamał jej serce. Więc zaczął szukać pomocy.
Ale TERAZ jest w sytuacji, kiedy czuje, że nie ma nikogo. Cuddy wychodzi za mąż, a Wilson wykopuje go z mieszkania i sprowadza na jego miejsce swoją dziewczynę/ex. Więc teraz House czuje się tak jak we wcześniejszych sezonach: nie ma znaczenie czy będzie pił za dużo, ćpał i zachowywał się chamsko, bo nie ma nikogo poza sobą, o kogo miałby się troszczyć. To wszystko jest smutne, JEDNAKŻE...
Jednakże, to ustawia grunt pod NASTĘPNY sezon (i to właśnie jest wspaniałe w telewizji!). Pomyślcie co to oznacza dla następnego sezonu House'a. Naprawdę chcecie, żeby Cuddy zerwała zaręczyny z Lucasem w ostatnich minutach finałowego odcinka? JA NA PEWNO NIE. Chcę, by była zaręczona przez kilka odcinków, robiła się coraz bardziej nerwowa, wątpiła w słuszność swojej decyzji i wtedy TRACH dowiaduje się, że House znowu bierze vicodin, konfrontuje to z nim i dostrzega jak bardzo on się dla niej zmienił, ale po tym jak zatrzasnęła mu drzwi przed nosem, on wrócił do swojego starego ja. A teraz, może zostawienie swojego możliwego "szczęścia" (piszę to w cudzysłowach, bo naprawdę uważam, że ona zadowala się Lucasem) nie jest dla Cuddy najlepszym wyjściem. Ale myślę, że jeżeli kocha House'a, to da mu szansę i powód by znowu się pozbierać. Zdecydowanie wolę to niż gdyby Cuddy miała powiedzieć "a no tak, masz rację. Lucas jest beznadziejny, bądźmy razem" w ostatnich dziesięciu minutach finałowego odcinka. Wybaczcie tą tyradę. Miłego dnia | link oryginału
podpisuję się pod tą wypowiedzią wszystkimi czterema kończynami!
Chcę Huddy, ale nie teraz i nie byle jak. Skoro FOX zdecydował, że nie chce Huddy w tym sezonie, to niech to zrobią porządnie w następnym.
|
|
_________________ "To change the world, start with one step
however small, first step is hardest of all"
strony internetowe
Wysłany:
Pon 20:19, 10 Maj 2010 |
|
orco


Dołączył: 17 Wrz 2009
Pochwał: 28
Posty: 638
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ja też nie chcę niczego od razu. Pociesza mnie to, że Huddy jeszcze nigdy tak naprawdę nie zaistniało i wszystko przed nami, ale... no właśnie, serial na pewno nie skończy się szczęśliwie. Obawiam się, że scenarzyści podarują nam ogromną dawkę emocji, a potem gwałtownie odbiorą i będzie koniec. Zostawią nas, tak po prostu. Tego boję się najbardziej, dlatego nawet już tak nie spieszy mi się z Huddy-spełnieniem.
Mimo wszystko podoba mi się to oczekiwanie i wolę mieć to wszystko wciąż przed sobą.
|
|
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać.
Wysłany:
Pon 22:41, 10 Maj 2010 |
|
Juniuś
Terapeutka Anna


Dołączył: 04 Sie 2009
Pochwał: 30
Posty: 5789
Miasto: Opole/Ostrów Wlkp.
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
I don't love you." i musiała to powiedzieć KŁAMCZUCHA!
|
|
_________________
Wysłany:
Wto 9:45, 11 Maj 2010 |
|
janeczka85
Stomatolog


Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 1 Ostrzeżeń: 1
Posty: 576
|
Powrót do góry |
 |
|
|
|
 |
|
 |
 |
Strona Główna
-> Spoilery |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 Następny |
Strona 11 z 12 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |