 |
 |
Rozmowy w t(ł)oku #14
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 274, 275, 276 ... 627, 628, 629, 630, 631, 632, 633, 634, 635, 636 Następny
|
 |
|
 |
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
 |
|
Nemezis
The Woman


Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 19
Posty: 4520
Miasto: 221B Baker Street
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
 |
ann napisał: | Kochani.. więc niektórzy wiedzą że miesiąc temu poznałam J... było cudownie ale głównie to ja się starałam o nasz kontakt itd.. Nie spotykaliśmy się potem przez tydzień. Ale w końcu się umówiliśmy w sobotę. Miałam iść z Betti i z Sylwią (taką drugą przyjaciółką) do kina z nim i z jego znajomymi ale nie wypaliło. Związku z tym chodziłam z nim po Galerii szukając dla niego ciuchów. Wszystko było fajnie aż do czasu gdy trochę zbytnio przysunął się do mnie. Poszliśmy do MCDonalda- nic nie wzięłam ale kazał mi skosztować sałatkę to dawał mi widelcem.. trochę to takie było przesłodzone. Potem powiedział że zapłaci za kino w sobotę (tą najbliższą), absolutnie, bez dyskusji. Tym razem on się starał.. Wczoraj napisałam do niego na GG i napisał że musi mi coś ważnego powiedzieć w sobotę. Że coś zauważył i uznał że muszę o tym wiedzieć. Chciałam od niego wyciągnąć wczoraj informację ale szukał jakiegoś bezsensownego powodu by uciec od odpowiedzi np. wyjście na spacer z psem.
Lubię go, bardzo ale to za szybko się dzieję. Zaczynam bać się soboty z wielu powodów. Ja już nie czuję do niego tak wiele jak wczesniej. Lubiłam tą nieosiągalność.. a teraz? Teraz nie wiem co zrobić jeśli spyta mnie o to o co myślę że spyta.. |
Jak ode mnie, to jedna, jak dla mnie dość prosta rada. Powiedz mu prawdę, żę nie czujesz nic poważnego do niego, że go nie kochasz i możecie zostać tylko znajomymi czy coś. Nie ma sensu robić związków w których nie widzisz przyszłości, bo po co? Po to, aby druga osoba zakochała się a potem została zraniona-bezsensu. Jeżeli wiesz, że to nie miłość i że ten związek nie miał by przyszłości to mu to powiedz. Człowiek z którym chcesz się związać tak naprawdę, nie może być dla ciebie jakimś załącznikiem, który zapełnia twój wolny czas i gdybyś go straciła to nawet nie poczujesz straty. Osoba taka musi być częścią Ciebie, częścią twojego życia, to ona ma być dla ciebie najważniejsza, jak byś miała wybierać pomiędzy nią a super wycieczką to powinnas wybrać tę osobę, a w razie straty powinnaś poczuć jak straciłaś część swego życia, część siebie...
|
|
Wysłany:
Wto 12:46, 24 Sie 2010 |
|
joker508
Dermatolog


Dołączył: 19 Mar 2010
Pochwał: 2
Posty: 910
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
Nemezis
The Woman


Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 19
Posty: 4520
Miasto: 221B Baker Street
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Nemezis napisał: | podpisuję się pod tym obiema mackami. |
masz macki? :lol:
swoją drogą, jak tam? udało się wczoraj usnąć?
muszę to powiedzieć głośno - zgadzam się z Jokerem. (nadjeżdżajcie Jeźdźcy Apokalipsy)
|
|
_________________ Wiolka i maria lucie = Holmes i jego dr Watson = Kojot i Struś Pędziwiatr = szpieki!
Magda - druga połówka mojego mózgu
-o, słońce wyszło. -ten twój huraoptymizm potrafi być naprawdę irytujący!
Wysłany:
Wto 12:50, 24 Sie 2010 |
|
maria lucie
Torakochirurg


Dołączył: 09 Paź 2009
Pochwał: 5
Posty: 3722
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
maria lucie napisał: | muszę to powiedzieć głośno - zgadzam się z Jokerem. (nadjeżdżajcie Jeźdźcy Apokalipsy) |
Jeźdźcy Apokalipsy ? :)
|
|
Wysłany:
Wto 12:51, 24 Sie 2010 |
|
joker508
Dermatolog


Dołączył: 19 Mar 2010
Pochwał: 2
Posty: 910
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
joker508 taka jest prawda że nie wiem co do niego czuję. Czy to chwilowa niewiedza, strach przed tą sytuacją? Lubiłam go bardziej wcześniej gdy go poznałam. Ja się bardziej starałam, ostatnio on się bardziej starał.. Tak jakbyśmy zamienili się rolami. Nie chcę odmówić bo chcę dać naszemu "związku" (jeszcze w cudzysłowie) szansę. Bo wiem że potem będę żałować..
Boję się że ta nieosiągalność zawsze będzie mnie mocniej fascynowała niż ta osiągalność. Rozumiesz o co mi chodzi, prawda?
|
|
Wysłany:
Wto 12:52, 24 Sie 2010 |
|
ann
Dziekan Medycyny


Dołączył: 15 Mar 2009
Pochwał: 49
Posty: 7847
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
Nemezis
The Woman


Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 19
Posty: 4520
Miasto: 221B Baker Street
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
ann napisał: | Boję się że ta nieosiągalność zawsze będzie mnie mocniej fascynowała niż ta osiągalność. |
coś w tym jest. Jak to, że bardziej fascynujące jest marzyć jak to bedzie itd. niż juz to dostać.
|
|
_________________
Wyznaję Chaseronizm totalny :D
Każda Hambarr chaseronowa na pizzę zawsze gotowa
Ależ owszem, zgadza się ona w schowku kryje się! - by Chasper:*
Sinaj - my sweet soulmate :*:*
Moja zÓa maagdaa umilająca mi chwile w schowku :twisted: złota lista
Johnny, johnny, john--> http://johnnydepp.blox.pl/html
Wysłany:
Wto 12:54, 24 Sie 2010 |
|
Hambarr
Psychiatra


Dołączył: 30 Lip 2009
Pochwał: 30
Posty: 3852
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Nemezis tak, tak. Umówię się z nim w sobotę. Tylko boję się mojej i jego reakcji na to wszystko co się dzieję. Znamy się zaledwie miesiąc, to się dzieję jakąś za szybko :(
A dziś to już wgl jakąś dziwnie się zachowuję. Zaskakujące opisy, dziwne odpowiedzi na quizy (na facebooku)
Dodano 1 minut temu:
Cytat: | coś w tym jest. Jak to, że bardziej fascynujące jest marzyć jak to bedzie itd. niż juz to dostać. |
więc właśnie! a ja nie wiem jak z tego wyjść, uciec od czegoś takiego. Pierwszy raz się przekonałam o tym.. że jak już ta nieosiągalność zmienia się w coś osiągalnego jestem zagubiona i nie wiem co naprawdę czuję do tej drugiej osoby.
|
|
Wysłany:
Wto 12:56, 24 Sie 2010 |
|
ann
Dziekan Medycyny


Dołączył: 15 Mar 2009
Pochwał: 49
Posty: 7847
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Cytat: | joker508 taka jest prawda że nie wiem co do niego czuję. Czy to chwilowa niewiedza, strach przed tą sytuacją? Lubiłam go bardziej wcześniej gdy go poznałam. Ja się bardziej starałam, ostatnio on się bardziej starał.. Tak jakbyśmy zamienili się rolami. Nie chcę odmówić bo chcę dać naszemu "związku" (jeszcze w cudzysłowie) szansę. Bo wiem że potem będę żałować..
Boję się że ta nieosiągalność zawsze będzie mnie mocniej fascynowała niż ta osiągalność. Rozumiesz o co mi chodzi, prawda? |
Bardzo dobrze cię rozumiem, też tak miałem dopóki nie poznałem mojej obecnej dziewczyny. Jestem z nia juz ponad 8 miesięcy, i dla niej moja wcześniejsza "nieosiągalność" oraz życie singla zostały daleko w tyle, wiem że to ta osoba z którą mogę się związać, w innych związkach tego nie czułem, tam dominowały jeszcze elementy niezależności, flirtu i życia singla. Po prostu powiedz mu prawde, to co czujesz, że nie jesteś pewna swych uczuć i że nie wiesz co z tego będzie, ale chcesz dać szansę waszemu związkowi.
|
|
Wysłany:
Wto 12:57, 24 Sie 2010 |
|
joker508
Dermatolog


Dołączył: 19 Mar 2010
Pochwał: 2
Posty: 910
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
joker508 napisał: | Jeźdźcy Apokalipsy ? |
a paczemu niet? ;)
jakoś sobie nie przypominam żadnej innej chwili, w której bym się z Tobą zgodziła.
Nemezis napisał: | Położyłam się w łóżku, zakopałam pod kołdrą, zakryłam głowę pluszakami (tak śpię z pluszakami i jestem z tego dumna!) pokontemplowałam trochę, jak to mam w zwyczaju i po godzinie jakoś udało się zasnąć. |
matko, też tak robię :hahaha:
|
|
_________________ Wiolka i maria lucie = Holmes i jego dr Watson = Kojot i Struś Pędziwiatr = szpieki!
Magda - druga połówka mojego mózgu
-o, słońce wyszło. -ten twój huraoptymizm potrafi być naprawdę irytujący!
Wysłany:
Wto 12:57, 24 Sie 2010 |
|
maria lucie
Torakochirurg


Dołączył: 09 Paź 2009
Pochwał: 5
Posty: 3722
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
ann napisał: | że jak już ta nieosiągalność zmienia się w coś osiągalnego jestem zagubiona i nie wiem co naprawdę czuję do tej drugiej osoby |
Ja zawsze żyje z przekonaniem że wszystko ma swój czas i miejsce i jeśli trafisz tam gdzie miałaś trafic to to zagubienie zniknie. Zresztą nawet jak nie - przecież zycie nie może byc takie proste. Nie ma z górki - trzeba się postarać ;)
|
|
_________________
Wyznaję Chaseronizm totalny :D
Każda Hambarr chaseronowa na pizzę zawsze gotowa
Ależ owszem, zgadza się ona w schowku kryje się! - by Chasper:*
Sinaj - my sweet soulmate :*:*
Moja zÓa maagdaa umilająca mi chwile w schowku :twisted: złota lista
Johnny, johnny, john--> http://johnnydepp.blox.pl/html
Wysłany:
Wto 12:59, 24 Sie 2010 |
|
Hambarr
Psychiatra


Dołączył: 30 Lip 2009
Pochwał: 30
Posty: 3852
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
maria lucie napisał: | a paczemu niet?
jakoś sobie nie przypominam żadnej innej chwili, w której bym się z Tobą zgodziła. |
I oto nadeszła wiekopomna chwila :)
|
|
Wysłany:
Wto 13:00, 24 Sie 2010 |
|
joker508
Dermatolog


Dołączył: 19 Mar 2010
Pochwał: 2
Posty: 910
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Cytat: | matko, też tak robię |
*żółwik* ja jeszcze czasem słucham mp3, ale jak mnie głowa boli, to nie ryzykuje. :roll:
ann moja teoria jest taka, że J. zaczął się zachowywać jak ty, bo mu zależy, a podobno ludzie powtarzają to, co robi druga osoba, sądząc, że ona właśnie tego chce od nich. Ale ja się bardziej znam na genetyce i redoksach niż na związkach :roll:
|
|
_________________
Shee is perfect human being.
Matura? #NOT MY DIVISION
Wysłany:
Wto 13:01, 24 Sie 2010 |
|
Nemezis
The Woman


Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 19
Posty: 4520
Miasto: 221B Baker Street
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Dzień dobry! Tak tu sobie siedzę czytam was i chyba by się wypadało przywitać...
Kajaku-Tygrysku Kocham twoje pismo :mrgreen:
|
|
_________________
Wysłany:
Wto 13:01, 24 Sie 2010 |
|
Nutty Nettie
Dziekan Medycyny


Dołączył: 27 Sty 2010
Pochwał: 14
Posty: 6086
Miasto: Kalisz
|
Powrót do góry |
 |
|
|
|
 |
|
 |
 |
Strona Główna
-> Ostry Dyżur |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 274, 275, 276 ... 627, 628, 629, 630, 631, 632, 633, 634, 635, 636 Następny |
Strona 275 z 636 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |