|
|
Rozmowy w t(ł)oku #14
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 140, 141, 142 ... 627, 628, 629, 630, 631, 632, 633, 634, 635, 636 Następny
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
|
ann napisał: | Cytat:
Tak już jest i na ogół nic na to nie poradzisz, jeśli druga strona nie widzi problemu. Trzeba zacisnąć zęby i przestać liczyć na innych, a zacząć liczyć na siebie, wytyczać sobie cele i je realizować. Świat dzieli się na tych co wiecznie płaczą i lamentują i na tych, co biorą życie za łeb Wink
Ale akurat w wypadku przeniesienia się.. sprawy załatwienia tego z dyrekcją, sprawa z papierami musi być we współpracy z nimi, rodzicami Sad A jak oni się nie zgodzą to na złość nie pójdą tego załatwiać. A samemu sprawa jest nie do wykonania Sad Teraz to oczywiście ja muszę pokazać im że umiem osiągać cel i na pewno się przyłożę w tym roku do nauki! Ja w to wierzę.. muszę wierzyć. Bo bez wiary daleko nie zajdziesz Sad |
ann, żeby myśleć o przeniesieniu do dobrego liceum musisz przede wszystkim udowodnić rodzicom, że to dobry pomysł i rzeczywiście powinni Cię tam ulokować. Praktycznie każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej, dlatego nie sądzę, żeby Twoja mama - uniemożliwiając Ci wyfrunięcie z plastyka - robiła Ci na złość. Sama pisałaś, że egzamin nie poszedł Ci najlepiej, że musisz zapisać się na korki z kilku przedmiotów. Może Twoja mama najzwyczajniej w świecie martwi się o to, że w dobrym liceum nie dasz sobie rady; że Twoje braki będą jeszcze większe i będziesz wiecznie na szarym końcu. Jeśli chcesz naprawdę udowodnić Jej, że głęboko się myli co do Twojej osoby i naprawdę jesteś w stanie nie tyle, prześlizgiwać się z klasy do klasy, co osiągać dobre wyniki w nauce... ucz się ile wlezie i miej 5-tki z góry na dół. Gdy przeniesiesz do domu sensowne świadectwo, pozbawisz rodziców argumentów.
|
|
Wysłany:
Pią 20:51, 13 Sie 2010 |
|
rocket queen
Pumbiasta Burleska
Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 57
Posty: 3122
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
rocket queen napisał: | Trzeba zacisnąć zęby i przestać liczyć na innych, a zacząć liczyć na siebie, wytyczać sobie cele i je realizować. |
rocket ja napisałem coś podobnego stronę wcześniej! czytasz mi w myślach?
|
|
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce.
Wysłany:
Pią 20:51, 13 Sie 2010 |
|
ToAr
(prze)Biegły Rewident
Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 63
Posty: 11254
|
Powrót do góry |
|
|
|
Cytat: | U mnie to się jeszcze wiąże z tym, że ja to bym chciała, żeby mnie każdy lubił i jak słyszę jeden negatywny głos pośród stu pozytywnych, to i tak będzie mi przykro i zacznę obwiniać siebie i blablabla itd, itp. |
Mam to samo, honey! Ale trzeba się tym nie przejmować.. no bo co Cię obchodzi zdanie kogoś za kim nie przepadasz, po co chcesz u niego zaplusować? Masz swoją garstkę ludzi na które zawsze można liczyć :) Ja trochę żałuję że nigdy nie miałam i do dziś nie mam w klasie takiej osoby na którą mogę liczyć..
|
|
Wysłany:
Pią 20:52, 13 Sie 2010 |
|
ann
Dziekan Medycyny
Dołączył: 15 Mar 2009
Pochwał: 49
Posty: 7847
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nig Oj wiem,wiem :D Ale ja już się przywiązałam do Nutki... Motylka jeszcze nie widziałam za to pełno wróbli. Mnie tam żaden chaos nie straszny byle by były moje lody! No,ale trudno jak łamanie praw pracowniczych to robimy rodzinnie bojkot :/ Ale tak tęsknie za tymi lodami...
|
|
_________________
Wysłany:
Pią 20:53, 13 Sie 2010 |
|
Nutty Nettie
Dziekan Medycyny
Dołączył: 27 Sty 2010
Pochwał: 14
Posty: 6086
Miasto: Kalisz
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nutko no to wyślij koleżankę do bojkotowanego sklepu, żeby kupiła zapas lodów i sprawa rozwiązana ;) A o co chodzi z łamaniem praw pracowniczych?
|
|
_________________
maybe_55- siostra "bez endu" :* agawa5- odnaleziona w mHrocznym zaułku siostra :*
Z dniem 12 grudnia nie dumnie należę do KHKnSnR
Wysłany:
Pią 20:57, 13 Sie 2010 |
|
nigide
Immunolog
Dołączył: 16 Sie 2009
Pochwał: 8
Posty: 1118
Miasto: Lidzbark Warmiński
|
Powrót do góry |
|
|
|
ToAr napisał: | rocket queen napisał:
Trzeba zacisnąć zęby i przestać liczyć na innych, a zacząć liczyć na siebie, wytyczać sobie cele i je realizować.
rocket ja napisałem coś podobnego stronę wcześniej! czytasz mi w myślach? |
Wiele znanych mi osób ma w tej kwestii podobne zdanie, więc - niestety - nie jesteśmy oryginalni, jedyni i niepowtarzalni ;-)
Shitzune napisał: | tu bardziej problemem jest samo to, że rodzice nas nie wspierają niż to, że rodzice nas nie wspierają i przez to nie możemy dojść do jakichśtam rzeczy |
Bo ludziom trudno uzewnętrzniać się przy innych (nawet przy własnych dzieciach), okazywać emocje, rozmawiać o nich. Moi rodzice, pewnie podobnie jak Twoi, wychodzą z założenia, że wyśmiewaniem i poniżaniem zmotywują mnie do działania. Przyznaję się szczerze, że nie zawsze im to wychodziło, bo mając lat naście aż tak twarda nie byłam. Wiem też, że nie zdołam zmienić ich nastawienia, bo moi rodzice najzwyczajniej w świecie nie widzą konieczności zmian ;-)
|
Autor postu otrzymał pochwałę.
|
Wysłany:
Pią 20:57, 13 Sie 2010 |
|
rocket queen
Pumbiasta Burleska
Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 57
Posty: 3122
|
Powrót do góry |
|
|
|
rocket queen napisał: | gzamin nie poszedł Ci najlepiej, że musisz zapisać się na korki z kilku przedmiotów. Może Twoja mama najzwyczajniej w świecie martwi się o to, że w dobrym liceum nie dasz sobie rady; że Twoje braki będą jeszcze większe i będziesz wiecznie na szarym końcu. |
Cały czas mi to mówi! Znaczy nie że się martwi tylko mówi to w bardziej negatywny, nie sympatyczny sposób do mnie.. że nie dam sobie rady i że tam jest o wiele wyższy poziom niż w mojej obecnej szkole itd.
Cytat: | Jeśli chcesz naprawdę udowodnić Jej, że głęboko się myli co do Twojej osoby i naprawdę jesteś w stanie nie tyle, prześlizgiwać się z klasy do klasy, co osiągać dobre wyniki w nauce... ucz się ile wlezie i miej 5-tki z góry na dół. Gdy przeniesiesz do domu sensowne świadectwo, pozbawisz rodziców argumentów.
|
Myślisz że dam radę? Że osiągnę ten cel? Tak tego pragnę, tak bym tego chciała.. Faktycznie! W tym roku muszę ich do tego przekonać że mnie stać i że potrafię! Najgorsza ta niepewność, czy dam radę?
|
|
Wysłany:
Pią 20:58, 13 Sie 2010 |
|
ann
Dziekan Medycyny
Dołączył: 15 Mar 2009
Pochwał: 49
Posty: 7847
|
Powrót do góry |
|
|
|
rocket queen napisał: | Moi rodzice, pewnie podobnie jak Twoi, wychodzą z założenia, że wyśmiewaniem i poniżaniem zmotywują mnie do działania. |
Może wyśmiewaniem i poniżaniem to nie, ale ewidentnie nigdy w żaden sposób nie okazują uczuć rodzinnych. U mnie w domu nie funkcjonuje też słowo "przepraszam", nigdy nie funkcjonowało, jak ktoś się z kimś pożre, to wracamy do normy bez przepraszania. Przez to teraz kompletnie nie potrafię mówić tego słowa, jak jest jakaś sprzeczka, to odruchowo czekam z wrażeniem, ze minie parę dni i wróci wszystko do normy... W ogóle jestem kiepska w okazywaniu uczuć.
Ann, ja jestem samą siebie w stanie przekonać logicznymi argumentami, żeby się nie przejmować, gorzej z moją emocjonalną stroną, bo ona jest, że tak powiem, trochę oderwana od reszty ;) Często zdarza mi się, że to, co odczuwam nie pokrywa się z tym, co jest w rzeczywistości - i czasem, choć nie zawsze, interpretuję to tak, że podświadomie jakoś to na mnie działa i nie jestem w stanie tego kontrolować.
|
|
_________________
In 30 years, kids as young as 6 or 7 will be sitting in classrooms hearing that women didn’t always have the rights to their own bodies and how boys couldn’t marry boys and girls couldn’t marry girls and they’re going to be as confused and disturbed as when we first learned about slavery and Black Codes.
Wysłany:
Pią 21:00, 13 Sie 2010 |
|
Shitzune
Katalizator Zbereźności
Dołączył: 07 Kwi 2009
Pochwał: 47
Posty: 10576
Miasto: Graffignano
|
Powrót do góry |
|
|
|
Dobry wieczór. ;)
|
|
_________________ Avek od anoli !
Córek mapeto ogórek - Nemezis, córunia jędzunia - nimfka & Sevir, brat bliźniak - whatever. / zÓy partner ze schowka, mraÓ, mraÓ - Hambarr / Rozczochowy właściciel - maybe ! /druga połówka mojego mózgu - lusiek /maaamusia - kretowa / mruczący pożeracz przecinków -Guśka
'Każdy z nas ma cztery twarze; tę, którą pokazuje innym; tę, którą widzą inni; tę, która myśli, że jest prawdziwa i tę, która jest prawdziwa. Wybierając jedną z nich, nie rezygnujmy z pozostałych.'
Wysłany:
Pią 21:00, 13 Sie 2010 |
|
Lady M
Dziekan Medycyny
Dołączył: 18 Lip 2009
Pochwał: 14
Posty: 6835
|
Powrót do góry |
|
|
|
Cytat: | Myślisz że dam radę? Że osiągnę ten cel? Tak tego pragnę, tak bym tego chciała.. Faktycznie! W tym roku muszę ich do tego przekonać że mnie stać i że potrafię! Najgorsza ta niepewność, czy dam radę? |
ann, nikt się z Tobą pieścić nie będzie i nikt za Ciebie niczego nie zdziała. Trzeba wziąć tyłek w troki i zacząć się uczyć - jeśli naprawdę zależy Ci na transferze do dobrego lo, to powinnaś mieć niesamowitą motywację i zapał.
|
|
Wysłany:
Pią 21:01, 13 Sie 2010 |
|
rocket queen
Pumbiasta Burleska
Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 57
Posty: 3122
|
Powrót do góry |
|
|
|
maagdaa witaj :D Czy od godziny 22:00 jest zÓa Magda? :>
|
|
_________________
maybe_55- siostra "bez endu" :* agawa5- odnaleziona w mHrocznym zaułku siostra :*
Z dniem 12 grudnia nie dumnie należę do KHKnSnR
Wysłany:
Pią 21:02, 13 Sie 2010 |
|
nigide
Immunolog
Dołączył: 16 Sie 2009
Pochwał: 8
Posty: 1118
Miasto: Lidzbark Warmiński
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nig Jakaś była afera z Kaliskim Carrefourem... Chyba jak któryś z pracowników chce jakąś przerwę... No toaleta,jedzenie cokolwiek.... no to mu karzą iść na taka kropkę na środku sklepu i czekać na kierownika(?) a jak on przyjdzie to decyduje kto dostaje przerwę a kto nie... Coś tam było takiego,ale nie pamiętam za bardzo. No jak to ja :roll: No cóż trudno przerzucam się z lodów na duże ilości coli :mrgreen:
|
|
_________________
Wysłany:
Pią 21:03, 13 Sie 2010 |
|
Nutty Nettie
Dziekan Medycyny
Dołączył: 27 Sty 2010
Pochwał: 14
Posty: 6086
Miasto: Kalisz
|
Powrót do góry |
|
|
|
rocket queen napisał: | Moi rodzice, pewnie podobnie jak Twoi, wychodzą z założenia, że wyśmiewaniem i poniżaniem zmotywują mnie do działania. |
aha, znam to.
moja mama często wychodzi z założenia, że jeżeli mi nawmawia, że jestem bezużyteczną kaleką to się będę bardziej przykładała do rehabilitacji.
w moim przypadku to działa w drugą stronę...
Maaaadzia! :*
|
|
_________________ Wiolka i maria lucie = Holmes i jego dr Watson = Kojot i Struś Pędziwiatr = szpieki!
Magda - druga połówka mojego mózgu
-o, słońce wyszło. -ten twój huraoptymizm potrafi być naprawdę irytujący!
Wysłany:
Pią 21:03, 13 Sie 2010 |
|
maria lucie
Torakochirurg
Dołączył: 09 Paź 2009
Pochwał: 5
Posty: 3722
|
Powrót do góry |
|
|
|
joker508 napisał: | Zainteresowała mnie twoja osobo, nosz cholera! |
ma się ten magnes wewnętrzny, polecam nabycie - za jedyne 6,66 zł w sieci sklepów Biedronka 8)
ann napisał: | Ee, to super! :* Gdzie byłaś? Jasne.. w swoim własnym mieście też jest wiele do roboty i na pewno wiele spotkań ze znajomymi do zrealizowania |
Wczoraj wróciłam ze Szwajcari, moja ciocia ma tam domek letniskowy no i po prostu słodko sobie leniuchowaliśmy wśród gór :) A wcześniej na obozie w Chorwacji, raaaany tak pięknej i ciepłej wody w morzu jeszcze nie widziałam :33 Minusem były jeżowce, ale to się wytnie :3 Posmażyłam się trochę na smażelnisku zwanym potocznie plażą, pojadłam lodów o smaku snikersa :3 Ogólnie bardzo miło wspominam :) A ty gdzieś wyjedżałaś?
rocket queen napisał: | Może Twoja mama najzwyczajniej w świecie martwi się o to, że w dobrym liceum nie dasz sobie rady; że Twoje braki będą jeszcze większe i będziesz wiecznie na szarym końcu. |
Tak, ale dziecko (no, już nie takie dziecko ;) ) też ma prawo decydować, nawet jeśli ta decyzja jest potencjalnie zła, nauczy się w ten sposób dbania o własne interesy. Rozumiem, że mama ann chce dla niej jak najlepiej, ale powinna przedstawić swoje argumenty a nie powiedzieć "nie i już". Tu potrzeba rozmowy i kompromisu :)
Shitzune napisał: | U mnie to się jeszcze wiąże z tym, że ja to bym chciała, żeby mnie każdy lubił i jak słyszę jeden negatywny głos pośród stu pozytywnych, to i tak będzie mi przykro i zacznę obwiniać siebie i blablabla itd, itp. |
oj, ja też tak mam. i zaczyna się analizowanie, chęć zmiany decyzji, niepewność i inne takie... :?
|
|
_________________ Ubrana u Mireli : )
Wysłany:
Pią 21:04, 13 Sie 2010 |
|
Chasper
Onkolog
Dołączył: 26 Kwi 2009
Pochwał: 6
Posty: 3096
Miasto: Wrocław
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nutko czytałem o tym, ale chyba słyszałem, że szybko to znieśli. Ta sytuacja była akurat w kaliskim Carrefourze? No to masz szczęście... :roll:
|
|
_________________
maybe_55- siostra "bez endu" :* agawa5- odnaleziona w mHrocznym zaułku siostra :*
Z dniem 12 grudnia nie dumnie należę do KHKnSnR
Wysłany:
Pią 21:04, 13 Sie 2010 |
|
nigide
Immunolog
Dołączył: 16 Sie 2009
Pochwał: 8
Posty: 1118
Miasto: Lidzbark Warmiński
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
Strona Główna
-> Ostry Dyżur |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 140, 141, 142 ... 627, 628, 629, 630, 631, 632, 633, 634, 635, 636 Następny |
Strona 141 z 636 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|