Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
 |
AnEcZkA3370 niestety muszę się z Tobą zgodzic.
Na początku byłam przekonana ze House sie zmienił,pragnie szczęścia i miłosci i własnie kiedy to wszystko dostał musiał cos spieprzyć ...
W Finale 6 sezonu ,kiedy utracił nadzieje na odzyskanie Cuddy, stracił pacjentkę - te zdarzenia skłoiły go do sięgnięcia po Vicodin. A teraz ? Ni z tąd, ni zowąd pod koniec odcinka dowiadujemy się że House znów bierze . Jestem zawiedziona takim zwrotem akcj.
|
|
Wysłany:
Wto 17:32, 08 Mar 2011 |
|
McvHgb
Rezydent


Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 280
Miasto: Olsztyn
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
 |
A skąd wiecie czy House jest szczęśliwy z Cuddy ?
|
|
Wysłany:
Wto 17:37, 08 Mar 2011 |
|
Dark1624
Student medycyny

Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 13
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ja mam nadzieję tylko, że rozwiążą sprawę Huddy szybciej niż pod koniec 7 sezonu, gdyż nie widzi mi się powtórka końca 6 sezonu. To byłoby nudne... A House i Vicodin (Vouse?)... znowu nudy. Albo kończą się pomysły twórcom, albo szykują coś nadzwyczaj niespodziewanego.
Nie podoba mi się tor losów, który nadał ten odcinek, zwłaszcza po końcówce odcinka przed nim...
Podobało mi się to, że twórcy ograniczają do minimum ten rzal i bul rozgoryczenia pojawiającego się przy telenowelicznych wątkach House'a. Teraz to się zmieniło. Frustracja sięga granic u wielu fanów, co można zaobserwować nawet na oficjalnej stronie House'a na FB, a to nie wróży dobrze. Mam nadzieję, że moment ostatecznego zniesmaczenia nadejdzie po momencie w którym skompletuje wszystkie wydania DVD house'a.
Wracamy do psychiatryka? Twórcy dobrze wypowiadali się nt. pracy w plenerze...
|
|
Wysłany:
Wto 18:02, 08 Mar 2011 |
|
NightWish
Student medycyny

Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 2
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
odcinek 15
Oglądałam odcinek urywkami, gdyż nie mam napisów jeszcze a sama do końca nie rozumiem wszystkiego.
Końcówkę zrozumiałam.
Też sobie inaczej wyobrażałam potoczenie się akcji ale no i tak jak na razie z urywek bardzo mi się podoba odcinek.
Mam nadzieję, że wrócą do siebie.
|
|
_________________
Wysłany:
Wto 18:48, 08 Mar 2011 |
|
black_angel
Student medycyny


Dołączył: 12 Cze 2010
Posty: 88
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Szkoda, że ten odcinek nie był ostatnim w tym 7 sezonie. Potem mogli by zaprzestać robienie tego serialu. House wrócił do swojego dawnego życia gdzie "koniec spotkał się z początkiem". Wtedy zakończenie było by rewolucyjne jak w przypadku Dextera i końca 4 sezonu.
Jednak nie jest to ostatni odcinek, baaa! może będzie jeszcze 8 chodź wątpię. Sami zobaczcie. Gdyby nie zerwać więzi "Huddy" to reszta tych chyba 7 odcinków była by nie ciekawa. Teraz można gdybać nad kolejnym np: House nie pojawi się w robocie, bo zaćpał się znowu Vicodinem i oczywiście na herbatę wpadnie Wilson. Z resztą można coś wykombinować np: Cuddy wraca do Lucasa, House poznaje nową dziewczynę itp.
|
|
Wysłany:
Wto 20:11, 08 Mar 2011 |
|
lukan2268
Student medycyny


Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 13
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
lukan2268 napisał: | Wtedy zakończenie było by rewolucyjne jak w przypadku Dextera i końca 4 sezonu.
| Dzięki za spoiler :P
|
|
Wysłany:
Wto 20:15, 08 Mar 2011 |
|
rosiaktotti
Student medycyny

Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 1
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Twórców doszczętnie popierduszyło? Te wszystkie sny... oO Totalnie nie pasowały mi do House'a. Jakieś niby inne inne, no ale sama nie wiem. Wgl. jak mogli postąpić tak okropnie?! Zakończyć to wszystko!? Nie! Nienawidze ich. Muszę ochłonąć. Łezka popłynęła, cóż... Szkoda.
Zobaczymy jak się potoczy.
|
|
Wysłany:
Wto 20:35, 08 Mar 2011 |
|
Kaszka
Stażysta


Dołączył: 24 Lis 2009
Pochwał: 1
Posty: 122
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
No cóż. Odcinek nie normalny. Jak leciały te sny to w pewnych momentach niczego nie kumałem. Ja tam nie płaczę nad końcem ich związku. Teraz powinno być ciekawie. Tak jak lukan2268 napisał House z nową dziewczyną ? Może być ciekawe. Może teraz wróci 13 ? Nie wiadomo co chodzi reżyserom po głowie. Najbardziej w tym odcinku podobał mi się początek snu Cuddy, gdzie House śpiewa. Fajny głosik ;P
7/10
|
|
Wysłany:
Wto 20:46, 08 Mar 2011 |
|
Sebikk
Student medycyny


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 45
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
rosiaktotti napisał: | lukan2268 napisał: | Wtedy zakończenie było by rewolucyjne jak w przypadku Dextera i końca 4 sezonu.
| Dzięki za spoiler :P |
Jaki spoiler? nie napisałem zakończenia, a Dexter dalej trwa i czekam na 6 sezon jesienią :D Poza tym, ZAWSZE w ostatnich odcinkach jest praktycznie najlepiej porównując ze wszystkimi odcinkami jakie by nie były.
|
|
Wysłany:
Wto 20:56, 08 Mar 2011 |
|
lukan2268
Student medycyny


Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 13
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
powiem wam tak ten odcinek to kpina i tak miał sie skonczy tylko inaczei z niego to idota ... i znow zaczaol brac wiedzilam ze tak by to sie skonczylo to byl jak dla mnie najgorszy odcinek z tei seri on to wszytsko spieprzyl i ona tez tak samo :cry: :( :x a ci senarzyci nie umiejia na kręcai odcinkow a i jeszcze jedno niech oni juz zakonczaon ten serila na 7 sezonach bo nie chce zeby go bardzieji rospiepszyli :( :cry: .... a i chce zeby oni do siebie wrocli bo tego nie przejizyje
|
|
Wysłany:
Wto 21:02, 08 Mar 2011 |
|
Serina01
Student medycyny

Dołączył: 25 Sty 2011
Pochwał: 1
Posty: 86
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Serina01 napisał: | powiem wam tak ten odcinek to kpina i tak miał sie skonczy tylko inaczei z niego to idota ... i znow zaczaol brac wiedzilam ze tak by to sie skonczylo to byl jak dla mnie najgorszy odcinek z tei seri on to wszytsko spieprzyl i ona tez tak samo :cry: :( :x a ci senarzyci nie umiejia na kręcai odcinkow a i jeszcze jedno niech oni juz zakonczaon ten serila na 7 sezonach bo nie chce zeby go bardzieji rospiepszyli :( :cry: .... a i chce zeby oni do siebie wrocli bo tego nie przejizyje |
Jaka melancholia emocjonalna po tym odcinku :) . Sam gratuluje scenarzystom tak odważnego kroku, ale wszystko nie jest robione pochopnie tylko SPRYTNIE jest zaplanowane :wink: Tak musiało niestety być, żeby może podkręcić teraz atmosferę odcinków i pewnie mają nadzieje, że oglądalność teraz wzrośnie tym bardziej jak chcemy My 8 sezon. Co do oglądalności to te odcinki jak 15 czy teraz 16 będą miały chyba najwięcej z całego sezonu. 8)
|
|
Wysłany:
Wto 21:06, 08 Mar 2011 |
|
lukan2268
Student medycyny


Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 13
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Zacznę od tego, że nie czytałam (jeszcze) wszystkich postów, więc sorry, jeśli coś się powtórzy.
Na W MIARĘ spokojnie (bo na całkiem spokojnie nie będzie nigdy) powiem tak: absolutnie genialne, choć jednocześnie absolutnie z tak zwanej d.py były te wszystkie wstawki.
Fantastycznie było usłyszeć śpiewającą Lisę, Hugh + Judy Garland to miód na moje serce, horror był przezabawny. Ale, że tak powiem, WTF? Mimo jakości, bardzo wysokiej, mimo walorów artystycznych, na cholerę jasną takie coś w serialu? Chętnie bym to zobaczyła w dodatkach na DVD, ale na litość, nie w odcinku!
Co zaś się tyczy końcowej sceny... gdyby mnie tak serce nie bolało, to nawet bym doceniła jak to zrobili. 6x22 i 7x15 są jak lustrzane odbicia!
Najpierw sceny, które zwiastują skrajnie inne zakończenia, a potem jeszcze ta końcowa scena - identyczna, różni je tylko to, co House robi z Vicodinem. Początek i koniec. Genialne.
Szkoda, że takie cholernie nie po mojej myśli.
I teraz zaprzeczę sama sobie: nie chciałabym końca Huddy. Nigdy, przenigdy. Ale nie wyobrażam sobie wznowienia go po tak doskonałym zabiegu twórczym, jakim było zrobienie pewnego rodzaju klamry, początku i końca.
|
|
Wysłany:
Wto 21:12, 08 Mar 2011 |
|
Sarusia
Patomorfolog


Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 14
Posty: 846
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ja jestem w siódmym niebie. Dla mnie 20/10 i chciałam się tylko podzielić "radością" z odcinka (oczywiście - bo przecież nie z obrotu wydarzeń).
***
PS. Moja niechęć do Cuddy od finału szóstego sezonu tylko się wzmocniła. Nie byłam fanką tego związku. Miałam wrażenie, że House na nim straci. I stracił.
|
|
_________________ Did you come for my feelings? Because I left 'em in my other pants. - Gregory [H]ouse
Wysłany:
Wto 21:18, 08 Mar 2011 |
|
AngelaOrosco
Student medycyny


Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 83
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Sarusia napisał: | a potem jeszcze ta końcowa scena - identyczna, różni je tylko to, co House robi z Vicodinem. |
Też to zauważyłem :D Przez sekundę miałem strasznie głupią myśl czy to czasem tych 15 odcinków nie były jakimś kiczem, bo ta scena jak House właśnie zażywa Vicodin jest super identyczna z tą właśnie z odcinka 6x22
|
|
Wysłany:
Wto 21:37, 08 Mar 2011 |
|
lukan2268
Student medycyny


Dołączył: 08 Mar 2011
Posty: 13
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
E tam, nie ma co tak przeżywać. Scenarzyści muszą coś robić by nie było nudno. Znając życie, jak w każdym serialu oni na koniec niego będą razem :D
Mam nadzieję, że nastąpi to wcześniej. Czasem zmiany są potrzebne.
Obejrzałam już odcinek. Bardzo ciekawy. Dobrze, że udało wyleczyć się cuddy bo jakby zmarła to to dopiero byłby bezsens.
Cieszmy się i czekajmy na kolejne zaskakujące odcinki :D
|
|
_________________
Wysłany:
Wto 21:37, 08 Mar 2011 |
|
black_angel
Student medycyny


Dołączył: 12 Cze 2010
Posty: 88
|
Powrót do góry |
 |
|