Powiedziała że sobie nie dam rady w innym liceum, że będzie tylko gorzej..
A ja się nie zgodzę. Jeśli nauczyciele będą dobrzy, to i nawet jak masz bóg wie jakie zaległości to będziesz umieć, a jeśli nie, to nawet gdybyś tu miała same szóstki, to niewiadomo. Zresztą, oceny to nie wszystko, owszem są ważne, ale ważniejsze jest to, żebyś nie ześwirowała z takimi ludźmi :|
Ann, to jest strasznie źle, jak rodzic we własne dziecko nie wierzy... a jeszcze gorzej, jak nie daje szansy spełnienia marzeń, no.
ja wiem, że się teraz uczysz dużo i bardzo dobrze - może jak Twoja mama zobaczy coraz lepsze oceny to zmieni zdanie?
_________________ Wiolka i maria lucie = Holmes i jego dr Watson = Kojot i Struś Pędziwiatr = szpieki! Magda - druga połówka mojego mózgu
-o, słońce wyszło. -ten twój huraoptymizm potrafi być naprawdę irytujący! Wysłany:
Wto 16:33, 14 Wrz 2010
A ja się nie zgodzę. Jeśli nauczyciele będą dobrzy, to i nawet jak masz bóg wie jakie zaległości to będziesz umieć, a jeśli nie, to nawet gdybyś tu miała same szóstki, to niewiadomo. Zresztą, oceny to nie wszystko, owszem są ważne, ale ważniejsze jest to, żebyś nie ześwirowała z takimi ludźmi Neutral
Dokładnie! Przecież tacy ludzie tylko zniechęcają człowieka albo przynajmniej mnie do jakieś nauki.
Nie wiem co teraz robić.. bo w sumie bez pomocy rodzica nic nie osiągnę. Ważne żeby on też był za tym pomysłem. Co robić, co robić?
Szkoda, że babka nie miała sumienia ich nalezycie ocenić, może przemówiłoby im to do rozsądku.
Miękka była, a poza tym nie uczyła nas długa. Szczerze mówiąc, to niektórzy powinni być jej wdzięczni, ale wiadomo jak to jest... No nic, przeżyję, to ostatni rok. :)
Fajnie się z Wami rozmawia, ale już muszę znikać, bo się spóźnię na jazdy. Do napisania, nie wiem, kiedy wpadnę znowu. :papapa:
Fajnie się z Wami rozmawia, ale już muszę znikać, bo się spóźnię na jazdy. Do napisania, nie wiem, kiedy wpadnę znowu. papapa
Na razie :papapa:
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen: Wysłany:
Wto 16:35, 14 Wrz 2010
vanilla_bear napisał:
Szkoda, że babka nie miała sumienia ich nalezycie ocenić, może przemówiłoby im to do rozsądku.
Miękka była, a poza tym nie uczyła nas długa. Szczerze mówiąc, to niektórzy powinni być jej wdzięczni, ale wiadomo jak to jest... No nic, przeżyję, to ostatni rok.
Fajnie się z Wami rozmawia, ale już muszę znikać, bo się spóźnię na jazdy. Do napisania, nie wiem, kiedy wpadnę znowu.
Do napisanie i powodzenia ;)
_________________ I want to believe...in HaS! Wysłany:
Wto 16:35, 14 Wrz 2010
maria lucie ona powiedziała że to nie jest żadne marzenie, tylko zła decyzja pod wpływem emocji. Tak, jasne pod wpływem emocji. Jak ja o tym marzę od dłuższego czasu, zawsze narzekałam na klasę a ostatnio na przedmioty artystyczne. Ona myśli tylko o tym żeby nie płacić dodatkowo za jakieś korepetycje dla mnie. Bo oczywiście twierdzi że w innej szkole zawalę chemię albo fizykę i będę zdawała poprawkę. Nie ma to jak wiara rodzicielki..
Dziękuję! No cóż, sama nie wiem, jak to się stało :hahaha:
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen: Wysłany:
Wto 16:37, 14 Wrz 2010
Ann ja bym na twoim miejscu postawiła sprawę jasno, powiedz mamie, że jak dłużej zostaniesz z takimi idiotami, to będziesz musiała zacząć chodzić na jakąś psychoterapię i jeszcze mniej czasu bedziesz mieć na naukę O.o Ustalcie, jakie oceny masz mieć na półrocze, jeśli Ci się uda, pozwoli Ci się przenieść. W takim układzie i ty będziesz miała większą motywację, a ona nie będzie mogła zmienić zdania ot tak, bo stwierdzi, że nagle jej się twoje oceny dalej nie podobają.
Trzymaj się :*
Ann, a próbowałaś specjalnie tak się uczyć, żeby mama widziała, żeby Cię strasznie często widywała z podręcznikiem/encyklopedią?
na moich rodziców to czasami działa. czasem, jak marudzą, że się za mało uczę, to specjalnie ich zagaduję "słuchaj, jakbyś to rozwiązał/ła?"
takie moje głupie sztuczki.
_________________ Wiolka i maria lucie = Holmes i jego dr Watson = Kojot i Struś Pędziwiatr = szpieki! Magda - druga połówka mojego mózgu
-o, słońce wyszło. -ten twój huraoptymizm potrafi być naprawdę irytujący! Wysłany:
Wto 16:41, 14 Wrz 2010
Ja już będę zmykać, jutro mam kartkówkę z wosu i zapewne pytanie z historii :] Na pocieszenie: angielski z Królową :mrgreen: Pa :papapa:
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen: Wysłany:
Wto 16:42, 14 Wrz 2010
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach