_________________ "Nie widziała cię już od miesiąca,
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza!" Wysłany:
Czw 18:12, 15 Kwi 2010
nie podobają mi się jej buty na ostatnim zdjęciu.
najładniejsze - drugie ;)
_________________ Avek od anoli ! Córek mapeto ogórek - Nemezis, córunia jędzunia - nimfka & Sevir, brat bliźniak - whatever. / zÓy partner ze schowka, mraÓ, mraÓ - Hambarr / Rozczochowy właściciel - maybe ! /druga połówka mojego mózgu - lusiek /maaamusia - kretowa / mruczący pożeracz przecinków -Guśka 'Każdy z nas ma cztery twarze; tę, którą pokazuje innym; tę, którą widzą inni; tę, która myśli, że jest prawdziwa i tę, która jest prawdziwa. Wybierając jedną z nich, nie rezygnujmy z pozostałych.' Wysłany:
Czw 19:20, 15 Kwi 2010
Porcja świeżutkich zdjęć, kocham wszystkie, a szczególnie te ostatnie z Madrytu... ;-)
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Czw 20:56, 15 Kwi 2010
Cudowna jest. Taka pogodna, radosna. Pozytywna, powiedziałabym. Podoba mi się sukienka i buty z Madrytu.
Bardzo ubolewam, że nie zechciała jeszcze odwiedzić Polski. Niech sobie nawet do Gdańska jedzie, chociaż ja jestem z samego południa - przyjadę. Ale proszę, niech to będzie bliżej, niż Londyn albo Madryt :(
Oj tak, butki cudowne :wink:
Człowiek ma zły dzień, widzi Liska i od razu lepiej :D
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen: Wysłany:
Pią 13:58, 16 Kwi 2010
piąte, szóste ! *-* <3
te pierwsze cztery tak nie specjalnie mi się podobają.
_________________ Avek od anoli ! Córek mapeto ogórek - Nemezis, córunia jędzunia - nimfka & Sevir, brat bliźniak - whatever. / zÓy partner ze schowka, mraÓ, mraÓ - Hambarr / Rozczochowy właściciel - maybe ! /druga połówka mojego mózgu - lusiek /maaamusia - kretowa / mruczący pożeracz przecinków -Guśka 'Każdy z nas ma cztery twarze; tę, którą pokazuje innym; tę, którą widzą inni; tę, która myśli, że jest prawdziwa i tę, która jest prawdziwa. Wybierając jedną z nich, nie rezygnujmy z pozostałych.' Wysłany:
Pią 17:38, 16 Kwi 2010
Ta przeurocza kobieta kiedyś mnie zabije swoim pięknem, nie mogę przestać patrzeć, dosłownie nie mogę :zakochany:
Nowa porcja zdjęć:
PS. Niech się tak spojrzy na mnie, to umrę, obiecuję.
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Sob 10:53, 17 Kwi 2010
Juniuś, widzę w Tobie bardzo pokrewną bratnią duszę!
Co Ty na to, żebyśmy zrobiły napad na Baraca Obamę jutro i ładnie go poprosiły, żeby nas zabrał do Liska?
Albo wybierzmy się do Monte Carlo...? Patrzyłam na hotele wczoraj i doszłam do wniosku, że jednak zabiorę namiot. :D
Sarusia jeśli bym tylko mogła, zrobiłabym wszystko żeby ją zobaczyć. Jednak po głębszych zastanowieniach dochodzę do wniosku: po co? co ci to da? I rzeczywiście odpowiedź brzmi: nic. Nie chcę być w oczach Lisy rozwrzeszczaną fanką, nie chcę jej zobaczyć raz i potem nigdy więcej, nie chcę pozostać dla niej obojętna. Wiem, że tylko takie spotkanie jest możliwe (jeśli w ogóle jest), ale chyba nie chcę takiego wcale. Po nim jeszcze bardziej bym zwariowała, a już za dobrze nie jest... ;-)
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Sob 11:19, 17 Kwi 2010
Oj, ja patrzę na to zupełnie inaczej :) Rozwrzeszczaną fanką również nie mam zamiar być, ale to zależy przecież tylko od Ciebie ;)
Ja chcialabym móc spotkać Lisę, powiedzieć jej, jak bardzo ją cenię, jak wielkim jest dla mnie autorytetem. I już w tym momencie byłabym szczęśliwa. Plus jeszcze zdjęcie z L. na pamiątkę i umarłabym z radości.
A potem marzyłabym sobie o kolejnym spotkaniu. Bo kiedyś już spotkałam swojego idola i wiem, jak to jest. Jakie emocje temu towarzyszą i jak bardzo to uzależnia. W maju idzie nam 9 spotkanie ;) Tego samego chciałabym w kontekście dla Lisy.
P.S.
Bo fragment o spaniu w namiocie, czy o Obamie był oczywiście zartem - mam nadzieję, że to wyłapałaś z mojej wypowiedzi, ale dodaję na wszelki wypadek ;)
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Sob 12:37, 17 Kwi 2010
Mam serce popękane na milion kawałków.
Moja koleżanka powiedziała: widać, że [Lisa] jest fajna.
Ba! Pewnie, że jest! Ale dobrze, że nie tylko fanatycy mojego pokroju to widzą ;)
zdjęcia dodane przez Junius przecudne, to jej spojrzenie na ostatnim zdjęciu *Ómiera*
a jak obejrzałam ten filmik z tańcem to już w ogóle Ómarłam
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Pon 17:26, 19 Kwi 2010
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach