Po ostatnim odcinku zacząłem się zastanawiać nad tym, że ten ship mógłby zaistnieć. Wilson zawsze lubił kobiety z "defektem". Trzynastka ma nieuleczalną chorobę. Wilson jest onkologiem. Wiemy, że mieszkał ze swoją pacjentką umierającą pacjentką, więc byłoby to możliwe. Co Wy na to?
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Nie 13:20, 18 Paź 2009
House powiedział, że Wilson ma kompleks Zbawiciela.
Może coś w tym jest :)
_________________
Óbranie z szafy maybe_55 :) Chociaz avek cos mi przypomina
"Lepiej zamordować, niż źle zdiagnozować."
Dr Gregory House Wysłany:
Nie 13:22, 18 Paź 2009
Szczerze powiedziawszy: nie widzę tego.
Myślę, że jeszcze nie czas na związek Jimmy'ego.
A 13 niech sobie będzie z Foremanem, może wreszcie będzie ciekawie :D
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen: Wysłany:
Nie 13:24, 18 Paź 2009
A 13 niech sobie będzie z Foremanem, może wreszcie będzie ciekawie
Heraklit powiedział: "Nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki", więc mam nadzieję, że to koniec Forteen. Szczerze, to zobaczyłbym ten związek w "praktyce".
_________________ Toaroraptorus vel Szpon Sprawiedliwości
Bywają rozstania niezależne od dwojga.Bolesne bo żadne go nie chce. Wysłany:
Nie 13:28, 18 Paź 2009
Wilson i 13? Niiigdy! :D
13 to mocna postać, a Wilson, taka 'pipka' z niego.
Ich związek byłby przekombinowaniem i objawem braku pomysłów scenarzystów. Niech na razie skupią się na Huddy :)
_________________ 'Można mnie nie lubić, ale nie ignorować'...
Hattrick-moja siostra, która okazała się bratem. Po prostu. Wysłany:
Nie 14:02, 18 Paź 2009
Teoretycznie do siebie pasują, ale Wilson chyba nie chciałby przeżywać drugi raz straty bliskiej osoby.
Poza tym, odkąd pojawiła się 13, ciągle miałam wrażenie, ze pobędzie troche i już... jest spoko, ale jak dla mnie to mogłaby już zniknąć z ekranu
_________________ Mój Kochany małż Greg :* my soulmate Hambarr :*:* córeczka Nemezis :*
maagdaa&sinaj spółka zóo z.o.o - In fact, I hate you. - I've never hated anyone more. - Every nerve ending in my body is electrified by hatred. - There is a fiery pit of hate burning inside me, ready to explode. - So it's settled then? - We're settled. Wysłany:
Nie 14:07, 18 Paź 2009
_________________ avek mój "Jestem nieuczciwy i uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość.To uczciwi są nieprzewidywalni ,zawsze mogą zrobić coś niewiarygodnie głupiego..."- Kapitan Jack Sparrow Zazdrość to chyba najstarszy motyw morderstw na świecie.-Seeley Booth
:houselove: kliknij, jeśli jesteś fanem serialu Bones Wysłany:
Nie 16:30, 18 Paź 2009
Mogłoby coś z tego wyjść.... już kiedyś się nad tym zastanawiałam. Ale Trzynastka jest zbyt zajęta Foremanem. Niestety.
_________________ "Give me the strength to face the wrong that I have done,
now that I know the darkest side of me..."
Within Temptation - The Truth Beneath the Rose Wysłany:
Pią 11:20, 20 Lis 2009
Niby Amber także miała dość mocną osobowośc, ale czy tego nie byłoby za dużo... To byłoby dość podobne. No i racja- Wilson ponownie straciłby kogoś bliskiego. No i ogólnie tego nie widzę. Choć nie wykluczam. Nie wykluczam żadnego związku w tym serialu i jak dla mnie może być wszystko. Jeśli tylko jakoś fajnie to zrobią;)
_________________ maagdaa - bliźniacza sis :* TurboBezbłędnieNiewiadomaSeksiŁacina by Gusq & whatever diagnoza choroby: Pyczomania | wraz z Luthien15
Wolałabym gdyby Wilson został sam. Lubię myśleć że ludzie kochają raz na całe życie i po stracie kogoś bliskiego i to w tak straszny sposób juz nie zastąpią go nikim innym. Romantyczne. Naiwne. Nieprawdziwe. :cry:
Buhahahaa. Oni razem? Buhehłhee. Roozbawiło mnie to.
Wilson to taki no cóż może nie dobry wujek, ale coś koło tego. Rozkręcił się jak Amber wzięła go w obroty, ale on i Trzynastka? Ta kobieta by go zjadła na śniadanie. Mogliby sobie od czasu do czasu pogadać, ale jak sobie wyobraże ich pocałunek to aż mnie ciarki przechodzą, takie to masakryczne ;P
_________________ "Urodziwym ludziom wydaje się, że świat powinien wybaczać im grzechy, ponieważ istnieją." Wysłany:
Pon 20:50, 19 Kwi 2010
Byłoby ciekawie :P Ale a) wydaje mi się, że 13 ma do Wilsona nieco... pobłażliwy? stosunek. Jest jaka jest, a Wilson - uczciwy, wręcz poczciwy, taki ciapowaty, jak dla niej.
b)
Spojler:
Jeśli już, na pewno nie w najbliższym czasie - pojawia się przecież ex Wilsona i to zajmie na pewno kilka odcinków, o ile nie zostanie na sezon siódmy.
c) A chemii pomiędzy nimi to zupełnie nie widzę :lol:
_________________ you look so tired and unhappy
bring down the government
they don't, they don't speak for us
i'll take a quiet life
a handshake of carbon monoxide
no alarms and no surprises
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach