świetnie skończył mi się limit na megavideo nienawidzę tego :?
Jeanne szczerze mówiąc niezbyt mi się podoba ten ostatni odcinek, nieby
Spojler:
to tylko halucynacje, ale jakoś tak mi niezbyt pasuje
Kochani uciekam już, powinnam spać od co najmniej 30 minut :P
Dobranoc :*
zÓych snÓw :twisted:
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Pią 0:52, 30 Paź 2009
nie ma sprawy, ale najpierw się przygotuję bo na tą chwilę nie mam za wiele do powiedzenia na ten temat, chyba przespałam coś na biologii :mrgreen:
Kurczę, za 20 minut powtórka House'a, skoro nie śpię to może się jeszcze załapię :mrgreen:
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Pią 0:54, 30 Paź 2009
Juniuś najlepiej wyłączyć sobie dostęp do netu... :P ty pewnie Firefoxa używasz...
ja używam Opery i ona zapamietuje otwarte okienka a teraz mam ich otwartych: *liczy* 95 kart... i jak sobie wyłącze Operę to nie chce mi się potem włączać jej bo nim się załadują wszystkie to trochę minie...
_________________ FUS forever sis - Sevir :**
... i dopiero wtedy stało się światło
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring." Wysłany:
Pią 0:55, 30 Paź 2009
Juniuś ja w tym miesiącu muszę zgłębić 12 książek. O rozmnażaniu dżdżownicy pewnie gdzieś będzie xP
Myślicie, że oglądanie 3 raz w tym tygodniu Here Kitty będzie normalne? :D
Jeanne jako iż mam słabą wolę to czasem wchodzę na forum Bones poczytać spoilery i coś tam wiem, ale nie wszystko, wiem tylko
Spojler:
że to na końcu, odcinek 4x26 jest tylko halucynacją (jak w House swoja drogą) u że później wszystko prawie wróci do normy :P
Na prawdę uciekam, bo rano się nie obudzę, i tak sie nie obudzę pewnie i zaśpię :P
Dobranoc :*
_________________
Moje siostrzyczki Nemezis i Sevir i nasza mamuta Maagda Mój prywatny, jedyny i niezastąpiony kaloryferek Alan Moja prywatna pisarka zÓych dobranocek, po których nikt nie zaśnie - Guśka Wysłany:
Pią 0:57, 30 Paź 2009
Jak ja bym miała możliwość pisania z łóżka to pewnie jeszcze bym tutaj została :twisted: ale boli mnie już wszystko i niewygodnie mi tak siedzieć na krześle przed komputerem. Chyba muszę sobie sprawić dłuższy kabel od internetu, żeby móc podłączyć do niego laptopa i bez problemu nadawać z łóżka.
Caellion napisał:
ty pewnie Firefoxa używasz
Tak, używam Firefoxa. Z tym wyłączeniem dostępu do neta to całkiem dobry pomysł i pewnie w moim przypadku takie rozwiązanie było by najbardziej skuteczne, ale chyba z niego nie skorzystam, hah. Jutro wraca brat na weekend, więc pewnie będzie mnie mniej, dlatego dzisiaj mogłam trochę poszaleć :P
jeanne napisał:
Myślicie, że oglądanie 3 raz w tym tygodniu Here Kitty będzie normalne?
Jak najbardziej tak, ja też lubię wałkować fajne rzeczy po tysiąc razy i zaraz idę oglądać jeszcze raz House'a :-D
Dodano 4 minut temu:
aaaaa, przegapiłam swój 500 post :(
*wznosi spóźniony toast* :drinkuje:
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Pią 1:03, 30 Paź 2009
Booth po obudzeniu się nie będzie pamiętał, która z jego "rzeczywistości" jest prawdziwa, będzie chodził do psychiatry, zapomni wielu rzeczy, i tak powoli będzie wracał sobie do normy, ale zawsze to, że ona pisała takie rzeczy o nich, a on o tym śnił, będzie tak między nimi "krążyć"
Juniuś ustawiam największą rozdzielczość ekranu, biorę podkłądkę pod myszkę, myszkę i klawiaturę do łózka i tak siedzę XP A internet na razie mam bezprzewodowy, bo mojemu bratu się nie podobało jak kabel biegnął przez pół chałupy xP
Mnie nawet nie przeszkadzał by kabel biegnący przez pół chałupy. Problem w tym, że mam za krótki i nie da rady siedzieć w łóżku. Jedynie taka możliwość istnieje jak jestem w Opolu, ale tam to brakuje czasu na RwT :(
Idziemy oglądać House'a? :D
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Pią 1:05, 30 Paź 2009
Nie wiem dlaczego, ale zielone banany skojarzyły mi się z zielonym moczem z dzisiejszego odcinka :mrgreen:
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Pią 1:06, 30 Paź 2009
Mi też nie przeszkadzałby :D Skoro mi burdel nie przeszkadza, to takie coś by mi przeszkadzało? No ale teraz on pan domu i władca, więc może sobie rządzić :roll:
Idziemy :twisted:
To miłego oglądania i napalania się wiadomo na kogo :twisted: do napisania rano :* miło się rozmawiało :twisted:
_________________ Niepełnosprawność może, choć nie musi twórczości przeszkadzać,
z kolei względnie pełna sprawność może, choć nie musi twórczości pomagać. Wysłany:
Pią 1:08, 30 Paź 2009
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach