Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
 |
Ja nie pamiętam na co zagłosowałem :hahaha:
Po drobnej analizie dochodzę do wniosku, że pewnie dołączyłem do grona 13% pałających miłością do pechowej 14. Jestem gorącym antyshipowcem, co objawia się głównie mimowolną chęcią rzucania sprzętem domowym w zwierzęta, za każdym razem gdy Zadufana czekolada i Trójkątnobrwiowa Pląsawica pojawiają się na wizji :x
Sceny z ich udziałem oglądam dopiero po wypiciu odpowiedniej dawki alkoholu :shock:
|
|
_________________ Bash in my brain And make me scream with pain Then kick me once again,
And say we'll never part...
I know too well I'm underneath your spell,
So, darling, if you smell Something burning, it's my heart.
Wysłany:
Sro 19:54, 09 Gru 2009 |
|
JigSaw
Diabetolog


Dołączył: 24 Sty 2009
Pochwał: 30
Posty: 1655
Miasto: Miasto Grzechu
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
 |
Zdecydowanie Wamber ]:-> W tym związku Amber źle wpływała na Wilsona. Ogólnie jest postacią, której nie lubię, a która jest pojawiła w tych o to związkach :) Taka jakaś za wredna była. House to pasuje, a ona była wredna, ale tak sztucznie...
|
|
_________________ Luizka ;)
Wysłany:
Nie 15:43, 20 Gru 2009 |
|
luiza9595
Student medycyny

Dołączył: 05 Lip 2009
Pochwał: 1
Posty: 51
Miasto: Koło
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Zagłosowałam na 14 czyli Foremana i Trzynastkę. Powód jest prosty; nie znoszę Foremana i nie przepadam za Remy. On jest fałszywy i denerwujący, a ona sztuczna i taka dziwna. Ich związek jest taki plastikowy i wymuszony. Całym sercem jestem za Huddy. Hameron niestety nie ma szans, mimo, że Cameron jest bardzo fajna. Chaseron mi pasuje. Ja w przeciwieństwie do wielu osób aprobuję Wamber. Lubię Amber i Willsona <3
|
|
_________________
"Everybody lies."
Huddy, Hilson, Hameron - yep!
Wysłany:
Czw 15:36, 31 Gru 2009 |
|
JaSzczurek
Stażysta


Dołączył: 29 Gru 2009
Pochwał: 1
Posty: 123
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Dotarłem do końca 3 sezonu więc na chwilę obecną para Cameron+ Chase była najbardziej irytująca i psuła mi zabawe. Kiedy był Hameron to było zajefajnie...ona się sliniła on se robił jajca...niestety para z Chasem to dwa sliniące isę mieczaczki...jakbym widział pare slimaków włażacych na siebie bez najmniejszego powodu. bleh
|
|
_________________ www.speedup.cal24.pl
Wysłany:
Pon 19:30, 01 Lut 2010 |
|
Thombike
Lekarz rodzinny


Dołączył: 01 Lut 2010
Pochwał: 2 Ostrzeżeń: 2
Posty: 365
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ja zagłosowałam na Wamber, ale teraz zagłosowałabym na Wilsona i Sam. NIe cierpię jej za sam wygląd !
|
|
Wysłany:
Nie 13:33, 28 Lut 2010 |
|
MDCam_
Student medycyny

Dołączył: 12 Sie 2009
Posty: 15
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Wamber to zjawisko, którego nie potrafiłam zrozumieć, dlatego zagłosowałam na tę parę. Ten związek pojawił się zupełnie niespodziewanie. Nigdy tak naprawdę nie zdążyłam oswoić się z tym układem, wszystko potoczyło się między nimi tak szybko. Nie pomogły nawet drobne epizody z ich udziałem, nic nie było w stanie mnie przekonać do ich głębokiego uczucia. Amber u boku Wilsona to obrazek, którego nie miałam ochoty oglądać, chociaż bardzo wzruszył mnie koniec 4 sezonu, (to był chyba jedyny moment, w którym zauważyłam jakąś głębszą zażyłość...) co nie zmienia faktu, że, na moje oko, oni po prostu do siebie nie pasowali ;)
|
|
_________________
Avek by worried_bubble :)
Wysłany:
Nie 20:54, 28 Lut 2010 |
|
ishi
Student medycyny


Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 58
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
ishi napisał: | co nie zmienia faktu, że, na moje oko, oni po prostu do siebie nie pasowali Wink |
dokładnie, dlatego ja również zagłosowałam na te pare
|
|
_________________
cudo zwane banerkiem od sinaj :)
Wysłany:
Nie 21:04, 28 Lut 2010 |
|
zoś
Rezydent


Dołączył: 09 Lut 2010
Pochwał: 4
Posty: 218
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
14!!! A to dlatego,że nie lubię Foremana. Poza tym ten ship jest nudny, Foreman tylko ogranicza 13.
|
|
_________________
Wysłany:
Pon 18:22, 01 Mar 2010 |
|
Nutty Nettie
Dziekan Medycyny


Dołączył: 27 Sty 2010
Pochwał: 14
Posty: 6086
Miasto: Kalisz
|
Powrót do góry |
 |
|