Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
 |
Transplantologia
No więc, zgadzamy się na pobranie naszych narządów po śmierci czy nie? I dlaczego?
Z tego co tłumaczyła mi ostatnio pielęgniarka w szpitalu w Polsce jest tak, że wszyscy wyrażamy zgodę, czyli, jeśli ktoś chce żeby przeszczep się nie odbył wydaje pisemne oświadczenie. Ale w praktyce podobno wygląda to tak, że pyta się rodziny o zgodę, jeśli się nie zgadzają a chory nie wyraził pisemnej zgody na przeszczep, nie biorą.
Będąc ostatnio w szpitalu wypełniłam karteczkę, że się nie zgadzam i wsadziłam do portfela... teoretycznie, żeby była ważna muszę zostawić ją w szpitalu a oni wpiszą mnie wtedy na listę i np. w razie wypadku nie pobiorą organów - tak mi przynajmniej tłumaczono - nie zgadzam się mnie dlatego, że jestem samolubna i nie chce komuś pomóc, ale wynika to z panicznego strachu przed jakimikolwiek działaniami na moim ciele, boję się nawet głupiego pobierania krwi czy szczepionki. A przy pobieraniu narządów zapewne będę w stanie śmierci mózgowej, ale organy będą musiały jeszcze pracować...
|
|
Wysłany:
Pon 13:50, 22 Cze 2009 |
|
Arroch
Jeździec Apokalipsy

Dołączył: 20 Gru 2008
Pochwał: 11
Posty: 7916
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
|
 |
Ja na chwilę obecną : Zgadzam się .
Oczywiście jeszcze nad tym się waham ,ale tak sobie myślę .. Uratuję jakiegoś człowieka. Te moje narządy mogą pomóc drugiej osoby ! Ta druga osoba codziennie modli się o przeszczep .
Mój dziadek już wyraził zgodę i pokazywał mi taką kartę ( już niezbyt pamiętam) ze zgodą na przeszczep. Pamiętam jak mi tłumaczył jak byłam jeszcze mała, jak to wszystko wygląda. Jeszcze oczywiście mam zamiar go wypytać .. ale raczej się zgodzę ! Bo nie boję się panicznie pobierania krwi czy szczepionki . A jak już mówiłam : Taka duża rzecz jest radością dla drugiej osoby ! Będzie szczęśliwa i co najważniejsze żywa .
|
|
Wysłany:
Pon 14:00, 22 Cze 2009 |
|
ann
Dziekan Medycyny


Dołączył: 15 Mar 2009
Pochwał: 49
Posty: 7847
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
No dobrze, ja też się wypowiem.
Podobnie jak ann - zgadzam się
Czemu?
Proste, jeśli to ma pomóc komuś żyć, a mi i tak już nie zaszkodzi to czemu nie?
Moze też jeszcze dlatego, że posiadam grupę krwi 0RH- (wszyscy mi ciągle mówią, jakie to nieszczęście - swoją drogą nie wiem czemu, mi tam z moją grupą krwi jest całkiem dobrze, jeszcze nigdy na nią nie narzekałem :wink: ) i metryczka uniwersalnego dawcy zobowiązuje :D
|
|
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=q58_1bCh2ig&feature=related
Wysłany:
Pon 14:17, 22 Cze 2009 |
|
Athreas
Immunolog


Dołączył: 15 Mar 2009
Pochwał: 5
Posty: 1154
Miasto: Szczecin, ale czasem zawiewa mnie gdzie indziej//Waw
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ja również wyrażam zgodę.
Po śmierci narządy mi się już nie "przydadzą", a jeżeli mają komuś uratować życie... dlaczego nie?
|
|
_________________
Następny sezon będzie nasz! Nawet "Marian" nam nie przeszkodzi! :mrgreen:
Gusia - moja Bratnia Dusza :wink: Danielek18 - mój młodszy, zÓy i ironiczny brat :mrgreen:
Wysłany:
Pon 14:21, 22 Cze 2009 |
|
zaneta94
Grzanka


Dołączył: 16 Lut 2009
Pochwał: 30
Posty: 11695
Miasto: Dziura zabita dechami :P
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ja nie brzydzę się nawet brata, który to co wydłubie sobie z różnych otworów ciała - zjada. Raczej się zgodzę, bo mam gdzieś jakiś obrządek pogrzebu - cmentarze i tak są przepełnione, a jeśli ktoś tego potrzebuje, to niech się ucieszy. Przecież ja sama moge być w takiej sytuacji.
|
|
_________________
"Rise and rise again until lambs become lions"
Wysłany:
Pon 14:25, 22 Cze 2009 |
|
matrixa1
Dermatolog


Dołączył: 21 Lut 2009
Pochwał: 6
Posty: 942
Miasto: Legionowo
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ja też bym się zgodziła, tak jak inni już wcześniej pisali - mnie się już one nie przydadzą, tylko zgniją razem ze mną/ zostaną zeżarte przez robale w ziemi, a prżecież komuś uratują życie... Przynajmniej jakaś część mnie będzie ciągle żywa... ;)
matrixa1 napisał: | mam gdzieś jakiś obrządek pogrzebu |
Przecież nawet jak pobiorą organy, reszta ciała jest chyba normalnie pochowana, prawda??
|
|
_________________
Banner by Ewel. Savvy??
"Mówią, że niektórych gwiazd, które widzimy na niebie, tak naprawdę już
tam nie ma. Ich światło płynie do nas przez miliony lat,
a my patrząc na niebo, spoglądamy w przeszłość, w minioną chwilę,
kiedy gwiazdy wciąż tam były. „Co robi gwiazda, gdy przestanie świecić?" -
pytam samego siebie. «Może umiera?». «O, nie!» - odpowiada głos w mojej głowie.
«Gwiazda nigdy nie umiera. Gwiazda po prostu zamienia się w uśmiech. "
M.J.
Wysłany:
Pon 14:34, 22 Cze 2009 |
|
ola2523
Stomatolog


Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 537
Miasto: Krotoszyn
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
ola2523 napisał: | Przecież nawet jak pobiorą organy, reszta ciała jest chyba normalnie pochowana, prawda?? |
Pewnie że tak. Chyba że wolisz być skremowana i zażyczysz sobie, aby Twoje prochy zostały rozrzucone gdzieś nad Morskim Okiem :wink:
|
|
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=q58_1bCh2ig&feature=related
Wysłany:
Pon 14:39, 22 Cze 2009 |
|
Athreas
Immunolog


Dołączył: 15 Mar 2009
Pochwał: 5
Posty: 1154
Miasto: Szczecin, ale czasem zawiewa mnie gdzie indziej//Waw
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Cytat: | Przecież nawet jak pobiorą organy, reszta ciała jest chyba normalnie pochowana, prawda??
|
tak, żebra i mostek podtrzymują klatkę piersiową a jelit jest na tyle dużo, ze jama brzuszna wygląda normalnie - bo pobierają tylko ich część... - czyli po ciele tak naprawdę nie widać, że pobrano z niego organy
|
|
Wysłany:
Pon 14:50, 22 Cze 2009 |
|
Arroch
Jeździec Apokalipsy

Dołączył: 20 Gru 2008
Pochwał: 11
Posty: 7916
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
To i ja się wypowiem.
Zgadzam się... bez żadnego wahania.. Już od dawna o tym myślę..
Dlaczego?
Jeśli mogę w jakiś sposób pomóc komuś , komukolwiek.. To z chęcią to zrobię..Jeśli mój mózg by nie pracował.. a mogłabym oddać swoje organy i uratować komuś dzięki temu życie to naprawdę z chęcią to zrobię. Nigdy się nie bałam szczepionek, pobierania krwi.. mogę powiedzieć że całkiem to lubię.
|
|
_________________ /Normalność nie jest normalna u nienormalnych...
/'Life's a bitch until you die.'
----------
Ubrana u siebie ;d
Wysłany:
Pon 15:39, 22 Cze 2009 |
|
Kama06
Patomorfolog


Dołączył: 21 Maj 2009
Pochwał: 1
Posty: 878
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ja również się zgadzam
Przecież ja albo ktoś z moich bliskich może być kiedyś w sytuacji wymagającej przeszczepienia organów. I ktoś inny, podpisując taki dokument, może uratować chorym życie.
Dlatego, ja po śmierci nic nie stracę, a ktoś żywy może zyskać.
|
|
_________________
,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'"
Wysłany:
Pon 16:15, 22 Cze 2009 |
|
Salamandra
Psychologiczny Iluzjonista


Dołączył: 27 Gru 2008
Pochwał: 19
Posty: 7968
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
jak najbardziej zgodziłbym się.
Co ciekawe chęć oddania komuś narządu po śmierci w celu ratowania życia jest pewnego rodzaju egoizmem lub jak powiedzą egoiści altruizmem...
moim zdaniem jednak brak zgody to bezwzgledny narcyzm i pogaństwo.
nie chcę urazić nikogo ale takie moje zdanie.
|
|
_________________
Całe ubranie z boskiej dłoni Ewel
ja i moja Żona jesteśmy jak palec w nutelli...
dopóki krem jest na palcu każdy ma ochotę go lizać.
ale jak tylko słodycz się skończy nikt nie zwraca na niego uwagi.
tak samo jest z nami.
rudix jest palcem, ann nutellą.
to Ona nadaje mu kształt i rozpala światło.
Wysłany:
Pon 16:17, 22 Cze 2009 |
|
rudix
Lekarz rodzinny


Dołączył: 04 Kwi 2009
Pochwał: 3
Posty: 370
Miasto: Szklarska. Poręba
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Również popieram oddanie narządów po śmierci. Dobrze, że powstał ten temat bo już dłuższy czas zbierałem się do wydrukowania i wypełnienia forumlarza.
|
|
_________________
Banner pożyczony od Jeanne
Zamałżowiony kochanej Pauli :*
Wysłany:
Pon 20:33, 22 Cze 2009 |
|
lesio
Starachowicki Magnat


Dołączył: 31 Sty 2009
Pochwał: 15
Posty: 5489
Miasto: Starachowice
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Ja juz od 2 lat zgodziłam sie oddać narządy po śmierci.Noszę nawet przy sobie oświadczenie woli.
Ciesze sie, bo moje narządy przynajmniej sie nie zmarnują,a moge komuś uratować zycie.To jest jak małe bohaterstwo :)
|
|
_________________
Znalazłam siostrę- sylrich my sis forever :*
"When the land slides and when the planet dies, that's when I come back to you"
Wysłany:
Sro 11:18, 24 Cze 2009 |
|
kasia2820
Reumatolog


Dołączył: 21 Sty 2009
Pochwał: 3
Posty: 1087
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
kasia2820 zakładając, że umrzesz przed siedemdziesiątką...
Ankieta pokazuje 2 głosy na nie, kto jeszcze zaznaczył? :>
|
|
Wysłany:
Sro 12:01, 24 Cze 2009 |
|
Arroch
Jeździec Apokalipsy

Dołączył: 20 Gru 2008
Pochwał: 11
Posty: 7916
|
Powrót do góry |
 |
|
 |
Jak najbardziej się zgadzam. Uważam, że to, co po mnie zostaje po śmierci jest tylko martwym ciałem z organami wewnętrzymi pozbawionym duszy.
Dlaczego nie miałabym go oddać komuś, kto podczas tych kilku albo nawet kilkunastu podarowanych lat może dokonać rzeczy, które każdy człowiek powinien zrobić? Ważne jest, żebyśmy sami dokonywali takich decyzji, ponieważ zwykle rodziny zmarłego są zbyt poruszone, aby oddać pod czyiś użytek te ciało. Są wtedy zaborcze, chcą je utrzymać jako podmiot wspomnień, oddawania szacunku i czci. A przecież najważniejsze jest to, co zostaje w sercu bliskich. Ja już dawno przestałam postrzegać siebie jako ciało i wiem, że wszystko, co jest mną to dusza. Ciało to tylko coś, bez czego nie możemy żyć, ale nie ujawnia ono naszego wewnętrznego "ja", które jest najważniejsze. Oto moje przemyślenia.
|
|
Wysłany:
Sob 12:12, 27 Cze 2009 |
|
hattrick
Fikopisarz Miesiąca


Dołączył: 18 Cze 2009
Pochwał: 41
Posty: 9231
|
Powrót do góry |
 |
|