Rozmowy w t(ł)oku #16
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 453, 454, 455 ... 543, 544, 545, 546, 547, 548, 549, 550, 551, 552  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Ostry Dyżur
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Wiadomość Autor

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jeanne napisał:
Ja właśnie ostatnio mam coraz gorzej z tym szukaniem pozytywów...

Ja niestety też, ponieważ cierpię na podobno typowo polską przypadłość i zwalam wszystko na niekorzystny biometr :D Znajomy psycholog się śmieje, że w innych krajach nie zwalają wszystkiego na biometr tylko na swoje nastawienie, ale w Polsce wszystko jest winą pogody :) No więc tak, to wina pogody, to wina jesieni, coraz krótszych dni, itp. :roll:

Dodano 42 sekund temu:

Cytat:
przez 4 godziny słuchałam, jaka jestem beznadziejna.

A to z powodu? Źle poskładałaś pranie? :>



PostWysłany: Sro 19:51, 03 Paź 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry




Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

alhambra napisał:
Popieram, ten tydzień nie należy również do mnie Sad Też jestem przeziębiona, szukam mieszkania bez skutku, nie chce mi się zabrać do nauki i w ogóle jest jakoś marnie. Ale trzeba być twardym i szukać pozytywów Smile

To życzę zdrowia. Niech już sobie te paskudne przeziębienia wreszcie sobie dadzą nam spokój.

jeanne napisał:
Ja jestem w tej najgorszej z własnego wyboru i włąśnie tu są takie kwiatki, jak " I are" Cool

To u mnie nie ma. Często siedzę z dziewczyną, która lubi mówić po angielsku. I jak są zestawy do przerabiania w ustnej to właśnie w parach. Z jednej strony dobrze, bo zmusza mnie to do mówienia, a z drugiej strony jeszcze bardziej stresuje na tle ja bym tyle nie potrafiła powiedzieć, miałabym problem z odpowiedzią na to pytanie.

jeanne napisał:
Jaka rzecz? ;>

Właściwie to dwie. Udało mi się z koleżanką zamienić grupami, dzięki temu odpada mi jedno okienko w środku lekcji i w poniedziałek kończę o 13.25. Na dodatek kilka osób z pierwszej grupy się wyraźnie ucieszyło, że do niej przeszłam i było mi z tego powodu miło.
A druga to jako jedna z nielicznych pamiętałam o urodzinach kumpla, w szkole dałam mu prezent i trafiłam. Zdziwił się, pokazywał go wszystkim chłopakom w klasie, był mega ucieszony i do dziś się nim jara :hahaha:

jeanne napisał:
Mi własnie nic nie odpada i to jest bardzo smutne. A dzisiaj mnie babka z wosu pytała z wczorajszej lekcji, na której nie byłam, bo oddawałam krew. No i oczywiście pytała mnie z tego, co nie ma ani w książce ani w zeszycie, od którego odpisywałam ^^

To niefajnie choć nie powiem żebym była zaskoczona, zdarzają się tacy.
W ogóle osoby, które nie piszą rozszerzenia z biologii dostaną łatwiejszy sprawdzian, bardziej jak kartkówka. No cóż chciałabym z naszej rozszerzonej maty, też być traktowana łagodniej, bo nie zdaję, ale pomarzyć dobra rzecz :roll:

jeanne napisał:
Ja właśnie ostatnio mam coraz gorzej z tym szukaniem pozytywów... W poniedziałek już miałam niezłe załamanie nerwowe po tym, jak przez 4 godziny słuchałam, jaka jestem beznadziejna.

Ja tam zawsze byłam fatalna w szukaniu pozytywów...
Kto Ci takich rzeczy nagadał O.o ?

Dodano 10 minut temu:

W ogóle chciałabym się podzielić odkrywczą myślą, że ostanio byłam świadkiem komentarzy pod postem o cieście. To był dwie dziewczyny z technikum hotelarskiego. No i w pewnym momencie rozmowa zbacza to na boczny temat i pada pytanie: czy robią ściągi, ta odpowiada, że nie, strasznie jej się nie chce, druga stwierdza, że ona nawet nie ma czasu, bo teraz robi to ciasto, a potem idzie do fryzjera.
Boru one nie mają czasu zrobić ściąg i im się nie chce, a mi by się na ściągach nawet nic nie zmieściło z większości przedmiotów ani nie przydały :roll:



_________________

PostWysłany: Sro 20:08, 03 Paź 2012
pantera mglista
Designer Miesiąca
Designer Miesiąca



Dołączył: 11 Kwi 2010
Pochwał: 3

Posty: 3513

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Znajomy psycholog się śmieje, że w innych krajach nie zwalają wszystkiego na biometr tylko na swoje nastawienie, ale w Polsce wszystko jest winą pogody Smile No więc tak, to wina pogody, to wina jesieni, coraz krótszych dni, itp. Rolling Eyes

U mnie to wina tego, że yyyy... kot mi nie dał spać! Zawsze to zwalam na to :D
Cytat:

A to z powodu? Źle poskładałaś pranie? chtry

Cytat:

Ja tam zawsze byłam fatalna w szukaniu pozytywów...
Kto Ci takich rzeczy nagadał O.o ?

Najpierw od 7 do 8 instruktor.Tak mi jechał, że jak wyszłam z tego samochodu to zanim weszłam do szkoły to się popłakałam, a rzadko to robię. I po mojej szkole jechał pięknie i dostało mi się też za to, że chciałam skończyć szybciej, bo miałam o 8 sprawdzian ^^
Potem na chemii się zaczęło, bo mieliśmy ten sprawdzian, który okazał się wzięty z kosmosu [no sory, jak ani w podręczniku nie było tej reakcji, ani na lekcji, a ona że ją to nie obchodz i mamy umieć o.O] i babka się zaczęła drzeć, że skończyło się już dobre dla nas, że ona nie weźmie nas nawet na sekcję, bo nie zasłużyliśmy, a na pewno nie dopuści nas do matury [potem drugiej grupie powiedziała że z naszych sprawdzianów nie wyjdzie średnia nawet 3.0 8)] potem gościu od fizyki przez pół godziny na nas krzyczał, że jeżeli uważamy, że teraz nam trudno, to się grubo mylimy, bo potem będzie jeszcze gorzej, a my mamy o sobie takie wysokie mniemanie, jakbyśmy byli jakimiś bóstwami, a tu niespodzianka, bo tak naprawdę nic nie znaczymy
Spojler:

Trochę za bardzo to wzięłam do siebie, ale skoro mi już teraz ciężko wstawać z łóżka, to skoro potem jeszcze gorzej będzie to aż żałuje że sobie dalej żyje skoro jestem taka do dupy


i on ma dość bycia dla nas dobrym wujkiem, bo go nie szanujemy, olewamy i jesteśmy niewdzieczni. Babka od biologii to samo tylko krócej, bo wiedziała, jak reszta sie na nas darła tylko dodała od siebie, że w drugim semestrze nie będzie zadnych x, że jesteśmy najgorsza klasą w szkole i skoro przyszliśmy do tej a nie innej szkoły to powinniśmy wiedzieć, że tu się trzeba uczyć i ciężko pracować, a jak coś nam nie pasuje to możemy ją zawsze zmienić. A potem personalnie dostałam opieprz, że nie wiem, gdzie są jakieś stawy ^^


Podnieśli mi tak samoocenę, że hohoo
Cytat:

To niefajnie choć nie powiem żebym była zaskoczona, zdarzają się tacy.
W ogóle osoby, które nie piszą rozszerzenia z biologii dostaną łatwiejszy sprawdzian, bardziej jak kartkówka. No cóż chciałabym z naszej rozszerzonej maty, też być traktowana łagodniej, bo nie zdaję, ale pomarzyć dobra rzecz Rolling Eyes

U mnie jak ktoś nie zdaje biologii/chemii/fizyki to zalicza tylko 1 semestr, potem tylko przychodzi jako dekoracja i uważam że to jest ok.

Cytat:

A druga to jako jedna z nielicznych pamiętałam o urodzinach kumpla, w szkole dałam mu prezent i trafiłam. Zdziwił się, pokazywał go wszystkim chłopakom w klasie, był mega ucieszony i do dziś się nim jara hahaha

Takie trafione prezenty są najlepsze i Ci się nie dziwię, że i ty jesteś zadowolona :D


Cytat:

Boru one nie mają czasu zrobić ściąg i im się nie chce, a mi by się na ściągach nawet nic nie zmieściło z większości przedmiotów ani nie przydały Rolling Eyes

Ja mam z Gośką teraz porównanie, tzn. to co ona opowiada to ona w technikum nie będzie musiała się z niczego już uczyć, tylko przedmioty zawodowe :D



PostWysłany: Sro 20:12, 03 Paź 2012
jeanne
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 50

Posty: 11087

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jeanne napisał:
Trochę za bardzo to wzięłam do siebie, ale skoro mi już teraz ciężko wstawać z łóżka, to skoro potem jeszcze gorzej będzie to aż żałuje że sobie dalej żyje skoro jestem taka do dupy

Nie wydaje mi się, że powinnaś brać to do siebie, bo to, że nauczyciele jadą po całej klasie, że jest be, niedobra, najgorsza i takie tam, to naprawdę nie znaczy o Tobie kompletnie nic. Poza tym pominę już fakt, że takie wyskoki i opinie na temat maturzystów są raczej normalne u nauczycieli, przynajmniej z mojej perspektywy. Kiedy ja byłam w klasie maturalnej, to też nagle się okazywało na prawie wszystkich lekcjach, że jesteśmy najgorsi, że nas nie dopuszczą do matury, itp. bzdety. Widocznie przygotowanie pedagogiczne w naszym kraju leży i kwiczy i nauczyciele nie mają lepszych pomysłów na zmotywowanie uczniów do pracy, jak tylko ich kompletnie zdołować i nastraszyć przed "egzaminem dojrzałości", który skądinąd też nie ma nic wspólnego z dojrzałością, więc tym bardziej się nie stresuj ;)
Moja anglistka powiedziała mi wprost na początku IV klasy, że nie dopuści mnie do matury i nawet mogę o niej nie myśleć. Potem na maturze okazała się moim największym przyjacielem :mrgreen: Mało tego, przez całe liceum jechała po nas jak po burych sukach, że jesteśmy beznadziejni, najgorsi ze wszystkich klas, które uczy i w ogóle do bani. Po maturze okazało się, że ona tak naprawdę przez całe 4 lata nas bardzo lubiła i byliśmy najlepszą jej klasą. Potrafiła nas chwalić w pokoju nauczycielskim, ale prosiła naszą wychowawczynię, żeby nic nam nie mówiła, bo się przestaniemy przykładać :roll:

Dodano 5 minut temu:

Cytat:
Ja mam z Gośką teraz porównanie, tzn. to co ona opowiada to ona w technikum nie będzie musiała się z niczego już uczyć, tylko przedmioty zawodowe Very Happy

Ja mam ogromny szacunek do osób, które kończą technikum, o ile jest to szkoła na jakimś poziomie. W moim mieście z technicznych dobry jest tylko "elektronik" i podziwiam tych ludzi, że potrafią to ogarnąć. Do tego naprawdę trzeba mieć głowę i zacięcie i wcale nie jest tak prosto skończyć taką szkołę. Oczywiście są też szkoły typu "kolejówka", czyli u mnie tzw. "szkoła wyrzutków", do której dostaje się każdy i kończy ją każdy, komu tylko chce się chodzić czasem do szkoły.
Tak samo jest z resztą ze studiami. Zawsze były, są i będą pewne kierunki, na których zawsze są miejsca, idą na nie ludzie, którzy nie mają pomysłu na siebie i również kończy je każdy, kto czasem bywa na uczelni :)



PostWysłany: Czw 14:42, 04 Paź 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jeanne napisał:
Najpierw od 7 do 8 instruktor.Tak mi jechał, że jak wyszłam z tego samochodu to zanim weszłam do szkoły to się popłakałam, a rzadko to robię. I po mojej szkole jechał pięknie i dostało mi się też za to, że chciałam skończyć szybciej, bo miałam o 8 sprawdzian ^^
Potem na chemii się zaczęło, bo mieliśmy ten sprawdzian, który okazał się wzięty z kosmosu [no sory, jak ani w podręczniku nie było tej reakcji, ani na lekcji, a ona że ją to nie obchodz i mamy umieć o.O] i babka się zaczęła drzeć, że skończyło się już dobre dla nas, że ona nie weźmie nas nawet na sekcję, bo nie zasłużyliśmy, a na pewno nie dopuści nas do matury [potem drugiej grupie powiedziała że z naszych sprawdzianów nie wyjdzie średnia nawet 3.0 Cool]

Instruktorzy potrafią być przerażający z tego co mi koleżanki opowiadały :roll:
U nas było z jakieś 10 kap, a 5 się nie zdarzają. Po sprawdzianie niektórzy nauczyciele po prostu muszą zrobić wykład.

jeanne napisał:
i on ma dość bycia dla nas dobrym wujkiem, bo go nie szanujemy, olewamy i jesteśmy niewdzieczni. Babka od biologii to samo tylko krócej, bo wiedziała, jak reszta sie na nas darła tylko dodała od siebie, że w drugim semestrze nie będzie zadnych x, że jesteśmy najgorsza klasą w szkole i skoro przyszliśmy do tej a nie innej szkoły to powinniśmy wiedzieć, że tu się trzeba uczyć i ciężko pracować, a jak coś nam nie pasuje to możemy ją zawsze zmienić. A potem personalnie dostałam opieprz, że nie wiem, gdzie są jakieś stawy ^^

Ja się jak kretynka czuję na większości lekcji.
Porzuciłam wczoraj forum dla hormonów, układu ruchu i hormonów oraz ruchów roślin. Przerobiłam mnóstwo zadań, a sprawdzianu nie było. Za to matma była, to kolejna rzecz którą zawaliłam, nawet najprostsze zadanie :placze:
A od 8 rano dodatkowo biologia, jak personalnie się nas pyta o różne rzeczy i skacze po tematach. I mi głupio, bo to nauczyciel który nie krzyczy, nie krytykuję ale i tak jak nie umiem czegoś. Szczególnie, że nigdy nie zdążę powtórzyć tego co powinnam przed tą dodatkową biologią.

jeanne napisał:
Ja mam z Gośką teraz porównanie, tzn. to co ona opowiada to ona w technikum nie będzie musiała się z niczego już uczyć, tylko przedmioty zawodowe Very Happy

Aż mi dziwnie o tym słuchać :D



_________________

PostWysłany: Czw 19:32, 04 Paź 2012
pantera mglista
Designer Miesiąca
Designer Miesiąca



Dołączył: 11 Kwi 2010
Pochwał: 3

Posty: 3513

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

pantera mglista napisał:
Instruktorzy potrafią być przerażający z tego co mi koleżanki opowiadały Rolling Eyes

Tak, zgadzam się w 100%. Mój pierwszy instruktor był takim cholerykiem, że wrzeszczał na wszystkich i wyzywał. Ja poprosiłam po kilku lekcjach o zmianę instruktora, bo stwierdziłam, że nie dam rady w takim stresie się czegokolwiek nauczyć. A jedna ze starszych koleżanek z kursu podczas którejś z lekcji wysiadła na środku skrzyżowania, trzasnęła drzwiami i sobie poszła, po czym też zmienili jej instruktora. Pytanie tylko, kto go trzyma tyle czasu, wiedząc, jakie są opinie o nim. Ale okazało się, że podobno jest najlepszy :roll:



PostWysłany: Czw 19:40, 04 Paź 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Czolem! Macham Wam z Chesham :D Dzis w pelni brytyjsko, w telewizji Doctor who, na laptopie i would walk 500 miles, obok herbatka i Duma i uprzedzenie. Co tam u Was? Rownie sielankowo?



_________________

Shee is perfect human being.

Matura? #NOT MY DIVISION

PostWysłany: Pią 13:53, 05 Paź 2012
Nemezis
The Woman
The Woman



Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 19

Posty: 4520

Miasto: 221B Baker Street
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Nem, mijałam ostatnio miejsce, w którym się rozstałyśmy i pękło mi serce jeszcze raz... :cry: :D
Nie masz tam za dobrze?


Właśnie zauważyłam, ze zarejestrowałyśmy się na forum dzień po dniu, TO PRZEZNACZENIE



_________________

In 30 years, kids as young as 6 or 7 will be sitting in classrooms hearing that women didn’t always have the rights to their own bodies and how boys couldn’t marry boys and girls couldn’t marry girls and they’re going to be as confused and disturbed as when we first learned about slavery and Black Codes.

PostWysłany: Pią 14:33, 05 Paź 2012
Shitzune
Katalizator Zbereźności



Dołączył: 07 Kwi 2009
Pochwał: 47

Posty: 10576

Miasto: Graffignano
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Shitzune jakby tylko odjac zapalenie nerek i fakt, ze w piatki biblioteka jest zamknieta to mialabym tu niebo <3

LZA MI SIE W OKU ZAKRECILA JAK TAM PRZEJEZDZALAM W OSTATNI DZIEN :C. Szkoda, ze ten glupi autobus juz byl na przystanku i nie moglysmy sie wysciskac :<



_________________

Shee is perfect human being.

Matura? #NOT MY DIVISION

PostWysłany: Pią 16:06, 05 Paź 2012
Nemezis
The Woman
The Woman



Dołączył: 08 Kwi 2009
Pochwał: 19

Posty: 4520

Miasto: 221B Baker Street
Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Kiedy ja byłam w klasie maturalnej, to też nagle się okazywało na prawie wszystkich lekcjach, że jesteśmy najgorsi, że nas nie dopuszczą do matury, itp. bzdety.

Sęk w tym, że pewnie biorę to do siebie, bo mają rację :hahaha: Ostatnio nauka to ostatnie co mi w głowie.

Cytat:
Potrafiła nas chwalić w pokoju nauczycielskim, ale prosiła naszą wychowawczynię, żeby nic nam nie mówiła, bo się przestaniemy przykładać Rolling Eyes

Była taka sytuacja, że fizyk strasznie na nas krzyczał, aż tak że zeszło mu to równą godzinę i 5 minut, czyli zaczęła się już od 10 minut biologia. Nagle wpadła nasza biologica [strasznie się nie lubią] i jak jej strzelił, że nic się nie uczymy to tylko pokiwała głową i nic się na niego nie wydarła, tylko powiedziała mu, że ma racje i z biologii też nie, a myślałam, że go wytarga za włosy :(

Chemiczka za to stwierdziła, że myślała, że może ona coś źle uczy, że za mało nam dyktuje, że cokolwiek, ale potem usłyszała, jak w pokoju wszyscy narzekają, więc stwierdziła, ze się za nas weźmie, tak że będzie nam się chemia śniła po nocach [powinnam ją uświadomić, że już sie śni? :hahaha:] i że jeżeli chcemy zdać na 60% maturę to proszę bardzo, ale nie w tej szkole :hahaha:

W ogóle dyrektor powiedział, że jak nie pomoże zamykanie drzwi, wprowadzanie identyfikatorów i po szkole będą się kręcić ludzie z budowlanki, to będziemy mieć ochronę :hahaha: No w porę, ciekawe jak ja teraz Kamila przemycę :hahaha:
Cytat:
Oczywiście są też szkoły typu "kolejówka", czyli u mnie tzw. "szkoła wyrzutków", do której dostaje się każdy i kończy ją każdy, komu tylko chce się chodzić czasem do szkoły.

Ja osobiście teraz uważam, że moja szkoła i mój profil to pikuś w porównaniu do właśnie tej szkoły na przeciwko. Niby tak, poziom niższy ok - zgadzam się. Ale gdy ja w tygodniu zawsze wychodziłam po 6 lekcjach - oni po 10, 9 - to norma. Jak ktoś chce się nauczyć to się nauczy, a po skończeniu szkoły ma zawód, a nie zostaje na lodzie.

Cytat:

Aż mi dziwnie o tym słuchać Very Happy

Mi dziwnie tam przychodzić, bo JEST GENIALNIE. Ludzie są strasznie fajni, całkiem inaczej niż w u mnie.

Cytat:
I mi głupio, bo to nauczyciel który nie krzyczy, nie krytykuję ale i tak jak nie umiem czegoś.

Najgorszy jest taki... apatyczny nauczyciel. Który tak Ci jedzie, ale ze spokojem w głosie, że hohoho. My dzisiaj z Konradem w ramach powtórzenia przed maturą zrobiliśy sobie na godzinie wychowawczej metabolizm cukrów, jak jedliśmy osiemnastkowe ciastka, mniam!


Cytat:
Pytanie tylko, kto go trzyma tyle czasu, wiedząc, jakie są opinie o nim. Ale okazało się, że podobno jest najlepszy Rolling Eyes

Cytując artykuł ze strony:
Cytat:
Czterech egzaminatorów z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w x zostało zatrzymanych przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Razem z innymi zatrzymanymi z y i z są podejrzani o udział w aferze korupcyjnej

:hahaha: :hahaha:



Cytat:
U nas było z jakieś 10 kap, a 5 się nie zdarzają. Po sprawdzianie niektórzy nauczyciele po prostu muszą zrobić wykład.

U nas na chemii było 8 pał :D Ale już wiem, czemu inni mają 5 - wszyscy chodzą na korki do naszej nauczycielki z tego, co dzisiaj usłyszałam :hahaha:

W ogóle mam dzisiaj genialny dzień :D Jutro klasa jedzie na pielgrzymkę, więc ja tymczasem wybywam na weekend do Gośki. To jest beznadziejnie zły pomysł, ale co zrobić :hahaha:



PostWysłany: Pią 17:18, 05 Paź 2012
jeanne
Dziekan Medycyny
Dziekan Medycyny



Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 50

Posty: 11087

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

jeanne napisał:
wszyscy chodzą na korki do naszej nauczycielki z tego, co dzisiaj usłyszałam hahaha

Na pewno jest to nieetyczne, ale czy przypadkiem nie jest zabronione? :>

jeanne napisał:
Jak ktoś chce się nauczyć to się nauczy, a po skończeniu szkoły ma zawód, a nie zostaje na lodzie.

I to jest sedno! :]

Dodano 58 minut temu:

Dlaczego moja rodzina wykańcza mnie nawet na odległość? :cry:



PostWysłany: Pią 18:50, 05 Paź 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

alhambra napisał:
Dlaczego moja rodzina wykańcza mnie nawet na odległość?

Bo jest rodziną, że tak wrednie powiem. A co się dzieje? :przytul:

Dostałam kosza od własnego kumpla, a zapytałam go tylko, czy nie poszedłby ze mną na studniówkę. Po kilku tygodniach powiedział mi, że wolałby pójść z dziewczyną. Tylko, że on nie ma dziewczyny, więc nie mam pojęcia jak mam rozumieć to, co powiedział.
No cóż. Poza tym jest pięknie.



_________________

,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'"

PostWysłany: Pią 19:11, 05 Paź 2012
Salamandra
Psychologiczny Iluzjonista
Psychologiczny Iluzjonista



Dołączył: 27 Gru 2008
Pochwał: 19

Posty: 7968

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Salamandra napisał:
Tylko, że on nie ma dziewczyny, więc nie mam pojęcia jak mam rozumieć to, co powiedział.

Hmm... :) Więc może warto go spytać, co ma na myśli? ;)

Salamandra napisał:
Bo jest rodziną, że tak wrednie powiem. A co się dzieje? przytul

Mam wrażenie, że członkowie mojej rodziny kompletnie nie myślą o sobie wzajemnie :( Mam ochotę ich wszystkich kopnąć w tyłek, żeby się ogarnęli, bo wkurza mnie ich głupota. Ale cóż, każdy ma swoje życie i musi je sam przeżyć. Każdy też ma prawo do swojej głupoty i choć mnie to boli, to muszę to zaakceptować :(



PostWysłany: Pią 19:16, 05 Paź 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

alhambra napisał:
Więc może warto go spytać, co ma na myśli?

Spytałam, tylko że nie otrzymałam odpowiedzi. A przynajmniej jasnej odpowiedzi. Powiedział coś w stylu "Nie jesteś dziewczyną... A ja nie jestem chłopakiem... I jest fajnie".
Nie zrozumiem nigdy facetów.

alhambra napisał:
Mam wrażenie, że członkowie mojej rodziny kompletnie nie myślą o sobie wzajemnie Sad Mam ochotę ich wszystkich kopnąć w tyłek, żeby się ogarnęli, bo wkurza mnie ich głupota.

Obawiam się, że kopnięcie w tyłek niewiele by pomogło. Niektórzy zawsze będą pewni, że robią dobrze.



_________________

,,People say: 'What do you think of people that only talk to you or like you because you're in Green Day?'
And I say: 'Well, I AM Green Day. That is me... that is my life.'"

PostWysłany: Pią 19:26, 05 Paź 2012
Salamandra
Psychologiczny Iluzjonista
Psychologiczny Iluzjonista



Dołączył: 27 Gru 2008
Pochwał: 19

Posty: 7968

Powrót do góry

Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem

Salamandra napisał:
"Nie jesteś dziewczyną... A ja nie jestem chłopakiem... I jest fajnie".
Nie zrozumiem nigdy facetów.

No dobra, to ja Ci pomogę choć trochę zrozumieć tego :) Chyba rzeczywiście nie do końca jest chłopakiem. Albo inaczej: jest chłopcem, nie jest facetem i prawdopodobnie wolałby, żeby inicjatywa zmiany tego stanu rzeczy wyszła z Twojej strony. Tak to dla mnie wygląda. Aczkolwiek to ostatnie zdanie, czyli "I jest fajnie" sprowadza mnie trochę ku myśleniu, że chciałby iść ze swoją dziewczyną, niekoniecznie z Tobą. Ale napisz mi, czy ten chłopak należy do takich bardzo nieśmiałych i w jaki sposób zabrzmiało to, że jest fajnie? Jeśli powiedziane z przekąsem, to może jednak mu to nie pasuje, że nie jest Twoim chłopakiem? :)



PostWysłany: Pią 19:55, 05 Paź 2012
alhambra
Psi Detektyw
Psi Detektyw



Dołączył: 27 Sie 2009
Pochwał: 13

Posty: 6827

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Strona Główna -> Ostry Dyżur Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 453, 454, 455 ... 543, 544, 545, 546, 547, 548, 549, 550, 551, 552  Następny
Strona 454 z 552

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Mapa użytkowników | Mapa tematów
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Czas generowania strony 0.57135 sekund, Zapytań SQL: 11