Dla mnie Huddy zawsze istniało. Czasami było między nimi gorzej, czasami lepiej. Zawsze będę odbierać ich chemie, nawet jeśli w serialu tego nie będzie.
Jeśli nie Love, to przynajmniej friend, bo dla mnie przyjaciółmi będą zawsze.
_________________ „Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.” Wysłany:
Sob 14:45, 12 Mar 2011
Guśka_ Racja! Miedzy nimi od poczatku było cos nadzwyczajnego. Ale jak na razie nie potrafie wyobrazic sobie czystej przyjaźni miedzy House i Cuddy , nadal wierze że wróca do siebie :]
W koncu David Shore też człowiek i zdaje sobie sprawe że Fani Huddy nie przeżyją definitywnej rozłąki . 8)
McvHgb, ja wierzę w ich przyjaźń. Nawet w 6 sezonie była ona dla mnie wyczuwalna. Najbardziej chyba w 1 i 2 sezonie oraz w 4. To zależy. Mieli okresy przyjaciół i napalonych na siebie ludzi. Teraz będzie okres 5x10 XD Chyba, że DS nas zaskoczy .
DS, od zawsze uważał, że między Huddy jest chemia, a dokładnie między Hugh, a Lisą :) <3 . Więc nie wiem, co mu po głowie krąży :roll: , ale na pewno Huddy Love jest pod wielkim znakiem zapytania :(
_________________ „Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.” Wysłany:
Sob 15:03, 12 Mar 2011
Ja nie wiem co zrobię bez Huddy... nie wierzę w przyjaźń damsko- męską po zerwaniu ;) naprawdę nie wiem co zrobię ;) hmm... zemszczę się :twisted: i będę płakać ;(
Ja wierzę. Jest dla mnie bardzo realna. Cuddy z Housem mają to do siebie, że nawet jeśli nie chcieliby, muszą mieć ze sobą kontakt. House jest podwładnym Cuddy, a Lisa jego szefową. Są na siebie skazani. Gdyby się nienawidzili muszą to znieść, chyba że któryś z nich zmieni pracę, w co wątpię ;). Z resztą, oni jak friends bardzo podobają. Oczywiście Love było/jest/będzie w moim serce, a czy na ekranie...zobaczymy :D
_________________ „Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.” Wysłany:
Sob 20:12, 12 Mar 2011
wroca i Cuddy bedzie ciagle pamietac to co zrobił... a House bedzie chciał jej udowodnic ze tak nie jest i ze sie zmienil... ale na to to chyba trzeba bedzie poczekac... do 8 sezonu
_________________ "Chciałabym pomóc, ale... jako dyrektor mam w terminarzu kilka innych osób, z którymi muszę przespać się najpierw."
Dr Lisa Cuddy
....Wspomnienia....
....Co Było Nie Wróci.... Wysłany:
Pią 13:45, 25 Mar 2011
wroca i Cuddy bedzie ciagle pamietac to co zrobił...
ale przecież zawsze tak było! Robił jej okropne rzeczy, a to już powinien być - przepraszam za dość wulgarne może podejście - jej problem. W końcu od zawsze kochała go, mimo iż tego na głos nie wyjawniała, a on od zawsze ją krzywdził. Ta miłość zaczęła kwitnąć tak intensywnie pewien czas temu, a House ją właśnie jakąś dziwaczną, nie tą co trzeba substancją podlewa.
wrócą, wrócą. ;)
tylko lekko zaintrygowała mnie wieść o
Spojler:
pojawieniu się Dominiki w 8 sezonie
, no ale w końcu o Lucasie też tak mówili, a się nie pojawił w siódmym sezonie. :)
. Ta miłość zaczęła kwitnąć tak intensywnie pewien czas temu, a House ją właśnie jakąś dziwaczną, nie tą co trzeba substancją podlewa.
Toż to teraz toksyczna relacja :mrgreen: .
Osobiście wolę ich teraz niż w czasie związku O.o. Dla mnie teraz jest więcej chemii. Cieszę się, że ich relacje są jakie są i nie zrobili wielkiej szopki z rozstania.
Co do powrotu nie mam mieszane uczucia, ale...I tak ich kocham :mrgreen:
A
Spojler:
Radziłabym się nie kierować spojlerami, bo jeśli dotyczą one 8 sezonu lub zakończenia 7 sezonu, to na pewno nie są one prawdziwe lub przeinaczone. Do Dominiki nic nie mam :D.
_________________ „Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.” Wysłany:
Wto 18:55, 29 Mar 2011
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach