Czy wyście czytali ostatnie spoilery?!
Ogłaszam dzień dzisiejszy międzynarodowym dniem Huddy i zapraszam na popijawę z tej okazji :D
I tak, wiem, że Shore może wszystko zepsuć (patrz: koniec 5 sezonu) i że powinnam być sceptyczna, ale postanowiłam z optymizmem patrzeć na życie i na razie będe się cieszyć. Może mi przejdzie, jak mi minie gorączka. xD
oj, tak naprawdę to nie powiedział nic nowego.
Wszyscy wiemy, że prędzej czy później dojdzie do skonsumowania Huddy, ale Shore nic nie mówił o tym kiedy i jak miałoby się to stać.
A wiadomo też, że Huddy jeszcze nie doszło do skutku bo
Spojler:
wytyczne stacji FOX, na ten sezon brzmiały "No Huddy", więc można łatwo wywnioskować, że Huddy było w planach i że nie zrezygnują z tego wątku na zawsze.
_________________ "To change the world, start with one step
however small, first step is hardest of all"
strony internetowe Wysłany:
Sob 16:20, 13 Lut 2010
Mnie nie obchodzi, czy oni "skonsumują" swój związek, czy nie, jeśli mam być szczera. I takie spoilery, o tym domnienanym Huddy seksie robią z fanów Huddy niemal erotomanów.
Jeśli o mnie chodzi, może nie być nawet wzmianki o ich przygodach łóżkowych. Mnie interesuje tylko i wyłącznie ich związek. Połączenie miłości z gierkami i pyskówkami, wiecznych wojen z jakąś dozą romantyzmu (raczej ze strony Lisy, ale może i House raz by zabłysnął). Bo że House jest zdolny do związku wiemy z przykładu Stacy. W dodatku zakochany House to przeuroczy widok (5x24).
I wcale nie nalegam na 6 sezon. Wręcz byłoby to zbyt szybko, zważywszy na fakt, że na razie Lisa jest w związku z Lucasem.
6 sezon może zostać fazą przejściową - czas na rozwalenie Luddy, na to, żeby Lisa się "otrząsnęła" i na odbudowanie relacji Huddy z sezonów 2-4. A potem, małymi kroczkami, dojdziemy i do prawdziwego Huddy.
orco... nie...
bo to oznacza, że będą ciągły się w nieskończoność spekulacje... zresztą Huddy to jest to,
z drugiej strony, to ma soje plusy:
oznacza kolejne sezony
House się pogodzi z utratą Cuddy, przez co pokaże jak bardzo dojrzały i w ogóle jest...
House w końcu kogoś znajdzie, a nie będzie to takie brazylijskie, co nie spłyci serialu
otwiera Hilsona xD [maybe się pewnie cieszy :P]
_________________
Podpis by maybe_55 -> :) Wysłany:
Nie 13:08, 14 Lut 2010
To jest fobia,zbiorowa psychoza nie wiem jak można marnować czas na to czy dane postaci z serialu się zejdą czy nie.Wiadomo większość to kobiety ale rozczulać się nad słodzonymi montażami kawałków serialu BZDURA chyba czas na potomstwo aby mieć gdzie ulokować te wszystkie skrajne uczucia.
_________________ Gdybym cofnął czas to dwa razy bym pomyślał,
Nie znały by mnie psy z imienia i nazwiska. Wysłany:
Nie 22:40, 14 Lut 2010
Ja z kolei nie wiem po co ludzie tracą czas na obrażanie innych, tudziez udzielanie im dobrych rad. Nie masz co człowieku w życiu robić, to poczytaj trochę o stosowaniu interpunkcji, wyjdzie Ci na lepsze.
I wybacz, ale niespecjalnie mnie interesuje co ktokolwiek sądzi nt. tego, z jakich powodów oglądam dany serial.
A teraz pójde się porozczulać nad słodzonymi montażami kawałków serialu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach