No niestety, odcinek co najwyżej średni. O jego klasie niech znaczy fakt, że oglądałem go wczoraj wieczorem, a już mało co pamiętam. Zresztą, po raz pierwszy w sezonie nawet sneak peaki mną nie zachwyciły. Choroba Housea'a i jej sposób przeprowadzenia-tragedia. Naprawdę nie można było wymyślić czegoś lepszego? A klinika ostatni dobry występ miała chyba w 6tym odcinku obecnej serii. Podobał mi się za to Taubinator... i to właściwie wszystko. mam nadzieję że serial się poprawi. w następnym odcinku ma być ciekawy wątek, więc czekam z niecierpliwością. A temu ze smutkiem przyznaję dość naciągane 5\10. :cry:
|