|
|
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat
|
Wiadomość |
Autor |
|
|
Just Sex [M] [+17]
to taka mała miniaturka... pojawiła się w mojej głowie wczoraj, więc dzisiaj ją spisałem i umieszczam... mam nadzieję, że się spodoba.
Just sex
House siedział na podłodze swojego gabinetu i słuchając dobrej muzyki, bawił się piłką. I rozmyślał. O życiu, o uczuciach, o sobie, o wszystkim i o niczym. Po prostu rozmyślał.
W pewnej chwili do gabinetu weszła Lisa, przerywając tym samym kontemplację.
- Czego – zapytał szorstko House.
- House, chciałam przeprosić. – zaczęła nieśmiało, lecz jej przerwał.
- Za co? Za to, że ukrywałaś swój związek z Lukasem czy, że wyszedłem na durnia zjawiając się na dziękczynnej kolacji u twojej siostry, mimo iż wiedziałaś, że wyprawiacie ją na Hawajach?
- Czy ty zawsze musisz być takim idiotą? Chciałam cię przeprosić za podanie złego adresu imprezy, bo żałowałam tego, ale wiesz co… dzięki tobie przestałam. Spadaj na drzewo, House. – powiedziała Cuddy i wyszła z gabinetu trzaskając drzwiami.
House wstał z podłogi i otwierając gwałtownie drzwi, krzyknął:
- Tak idź do tego swojego detektywa od siedmiu boleści. – po czym wrócił do pokoju, zasłonił rolety, zgasił światło i usiadł wygodnie w swoim fotelu. Był zmęczony na tyle, że nie wiedział kiedy zasnął. Spałby pewnie długo, ale po pewnym czasie ktoś ‘miły’ objął go delikatnie wokół szyi, pocałował w policzek i wyszeptał słodkim, melodyjnym głosem – Sprawię, że zapomnisz o Cuddy.
- A jak chcesz to uczynić Cameron? – od samego początku wiedział, że to ona.
- Zobaczysz – wyszeptała nie zmieniając głosu, po czym usiadła mu na kolanach i poczęła go całować namiętnie. House odchylił Cam do tyłu. Począł rozpinać bluzkę Cameron i uwolnił okazały skarb skrywany za jakimś głupim, czarnym materiałem zwanym powszechnie biustonoszem – Masz piękne piersi, młoda.
- Dzięki. Jednak pamiętaj, House – mówiła jednocześnie cicho pojękując przez masaż jaki Greg fundował jej piersiom – To tylko seks. Już nie chcę byś się we mnie zakochiwał. To tylko seks, bez uczuć.
- Mówisz to, żeby kto uwierzył w te słowa… ja czy ty? – zapytał diagnosta składając soczysty pocałunek na jej ustach, nie przerywając jednak innych pieszczot.
House nie wiedział czy to co robi jest właściwe, a tym bardziej czy dobre. Już dawno przestał rozumieć siebie, swoje uczucia. Był jednak pewien, że w tej właśnie chwili pragnął tylko Cameron. „Co przyniesie jutro? Niewiadomo” pomyślał – Lecz dzisiaj, jest dzisiaj – dokończył na głos, gdy byli już w samych majtkach, a jego ręka delikatnie masowała wzgórek partnerki.
|
Autor postu otrzymał pochwałę.
|
_________________ FUS forever
sis - Sevir :**
... i dopiero wtedy stało się światło
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring."
Wysłany:
Nie 23:25, 03 Sty 2010 |
|
Caellion
Dziekan Medycyny
Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 15
Posty: 5591
Miasto: Bełchatów/łódź
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Shitzune
Katalizator Zbereźności
Dołączył: 07 Kwi 2009
Pochwał: 47
Posty: 10576
Miasto: Graffignano
|
Powrót do góry |
|
|
|
taa... niestety chyba nieprzewiduję kontynuacji tego :P :D ale fajnie że się podoba
|
|
_________________ FUS forever
sis - Sevir :**
... i dopiero wtedy stało się światło
"you are still terribly afraid to be hurt, your imaginary sadism shows that. so afraid to be hurt that you want to take the lead and hurt first." "Only with you, eternity wouldn't be boring."
Wysłany:
Nie 23:43, 03 Sty 2010 |
|
Caellion
Dziekan Medycyny
Dołączył: 21 Gru 2008
Pochwał: 15
Posty: 5591
Miasto: Bełchatów/łódź
|
Powrót do góry |
|
|
|
Caellion napisał: | – To tylko seks. Już nie chcę byś się we mnie zakochiwał. To tylko seks, bez uczuć.
- Mówisz to, żeby kto uwierzył w te słowa… ja czy ty? |
hahaha, to jest niezłe ;D
szkoda, ze nie przewidujesz ciągu dalszego, jakbyś może jednak przewidział, to bardzo bym sie cieszyła ;>
|
|
_________________ Mój Kochany małż Greg :*
my soulmate Hambarr :*:* córeczka Nemezis :*
maagdaa&sinaj spółka zóo z.o.o
- In fact, I hate you. - I've never hated anyone more. - Every nerve ending in my body is electrified by hatred. - There is a fiery pit of hate burning inside me, ready to explode. - So it's settled then? - We're settled.
Wysłany:
Pon 8:01, 04 Sty 2010 |
|
sinaj
Dziekan Medycyny
Dołączył: 02 Maj 2009
Użytkownik zbanowany Pochwał: 35 Ostrzeżeń: 1
Posty: 3975
Miasto: Legnica/Radom
|
Powrót do góry |
|
|
|
W sumie nie jest złe... ale za krótkie. To jest mały kawałek bez większego sensu. Na drugi raz rozbuduj . Pozdrawiam :)
|
|
_________________ ...i gdzie nie spojrzysz,
wszędzie ten skurwiel ze wskazówkami...
Wysłany:
Pią 16:19, 08 Sty 2010 |
|
ZapomnialamHasla
Student medycyny
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 13
|
Powrót do góry |
|
|
|
Zawsze wiedziałam że Cameron to zwykła puszczalska. Ale nie miałam pojęcia, że upewnie sie o tym w dziale hameron... :shock:
technicznie dużo do poprawy :|
|
|
_________________
Wysłany:
Pią 21:44, 15 Sty 2010 |
|
T.
Mecenas Timon
Dołączył: 19 Gru 2008
Pochwał: 37
Posty: 2458
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|